Co zrobić z topinamburu?

CO ZROBIĆ Z TOPINAMBURU

Topinambur to  warzywo bardzo odpowiadające mojemu niezorganizowaniu – można go trzymać w ziemi do wiosny, nie zmarznie, jedynie nabierze słodkości. Dostałam w prezencie kilka bulwek i teraz mam małe poletko topinamburu, o który dbać za bardzo nie trzeba, wystarczy co 2-3 lata jednak go nawieźć, bo jemy bulwy, a one – wiadomo – czerpią z ziemi, ile mogą. Taka natura korzeniowych.

Wykopałam sobie troszkę bulw, ale nie zdążyłam zebrać, pomyślałam, że zrobię to nazajutrz – cóż szybkość saren zawsze mnie zadziwia, zostawiły mi ogryzione łodyżki. Dobrze, że mogę im czymś się odwdzięczyć za możliwość ich widoku.

 

Topinambur został przywieziony z Ameryki, a ponieważ wraz z nim przybyli na wyspy brytyjskie Indianie z plemienia Tupinamba, to w ten sposób nazwano jarzynę, mimo iż Indianie nic wspólnego z topinamburem nie mieli. Bulwy były jedzone przez wiele lat, ale w końcu skutecznie wyparł go ziemniak. Ich wielki powrót nastąpił w XX wieku, w czasie I i II wojny światowej. Inną nazwą topinamburu jest Jerusalem Artichoke, która wg jednej z teorii pochodzi od włoskiej nazwy Girasola articiocco – co oznacza – kwiat obracający się za słońcem, inaczej karczoch słonecznikowy. Rzeczywicie jego kwiaty, przypominające kwiat słonecznika, obracają się do słońca. Jednak topinambur nie zawsze zakwita.

Jak uprawiać?

Bardzo prosto – wrzuć do ziemi kilka bulw na wiosnę lub jesienią – jedna bulwka dostarczy ci kilkadziesiąt dzieci, które zbieraj w miarę potrzeby. Nawet zimą, jeśli ziemia nie jest zmarznięta, możesz podkopać sobie posiłek. Jest to nawet konieczne, bo przechowywanie topinamburu raczej nie jest możliwe – w górnej warstwie są pokryte skórką, w której zmagazynowane są spore ilości cukrów, dlatego trzymane w lodówce – ciemnieją i z czasem psują się.

topinambur

Mój topinambur ma zbyt wilgotno, dlatego myślę o jego przerabianiu.

Wartości lecznicze topinamburu

Witaminy: C – więcej niż ziemniak, A i B1

Minerały: potas, cynk, fosfor, żelazo, krzemionkę

Poza tym topinambur  zawiera  inulinę, która w organizmie ulega hydrolizie do fruktozy, dzięki czemu może być stosowana przez chorych na cukrzycę – „ze względu na odmienny tor metabolizmu w porównaniu z glukozą, utylizowaną jedynie w obecności insuliny”. Z tego względu zjadanie topinamburu może mieć korzystny wpływ w normalizacji glikemii. Inulina, pektyny i błonnik wiążą dużą ilość szkodliwych związków w organizmie, inulina pobudza kurczenie ścian jelit, co powoduje wydalanie szkodliwych substancji, wzmaga rozwój pożytecznej mikroflory, ogranicza łaknienie, zmniejsza poziom cukru po posiłku.

Inne źródła inuliny to: korzeń omanu (stąd nazwa łacińska korzenia – Inula helenium), korzeń cykorii, mniszka.

Topinambur wykazuje działanie moczopędne, powlekające, wzmacniające, pobudzające. Można go używać w celu poprawy przemiany materii, utrzymania właściwej mikroflory jelit,, w profilaktyce cukrzycy, nowotworów, chorób serca i naczyń, w czasie odchudzania – 100 gram zawiera tylko 20 kcal.

Topinambur w kuchni

  • Używamy tylko topinamburu o kolorze jasnobrązowym, fioletowe są przeznaczone na paszę dla bydła.
  • Najważniejsza sprawa podczas obróbki topinamburu – bulwy czyścimy, nie obieramy, to w skórkach topinamburu jest wiele cennych substancji. Ja bulwy myję, potem doczyszczam szczoteczką do zębów, ucinam drobne włoski.
  • Topinambur można spożywać na surowo i w postaci gotowanej.
  • Jeśli chcesz zachować jasny kolor bulw, to skrop je cytryną, inaczej będą ciemniały ze względu na zawartość żelaza. Dotyczy to zwłaszcza surówek z topinamburu.
  • Bulwy topinamburu możesz zjadać na surowo, w postaci gotowanej, duszonej, smażonej.

Trudno jest przechować topinambur, a moje poletko niestety zalała woda i muszę je jakoś uratować, inaczej bulwy zgniją. Postanowiłam więc je ukisić, podobnie jak ogórki. Jeśli masz topinambur w dobrym miejscu, to najlepiej go przechowywać w ziemi i podkopywać na bieżące potrzeby, mróz jedynie uwolni słodycz, która w miarę upływu czasu schodzi z łodyg do bulw.

Kiszony topinambur

topinambur kiszony

Oczyszczone bulwy wkładam do wyparzonej kamionki i zalewam posoloną wodą (1 łyżka soli na litr wody). Do słoika wrzucam po 1 ząbku czosnku, 1 małym kawałku chrzanu i susz kurdybankowy . Zobaczymy, co z tego będzie. Ważne jest, żeby kamionkę trzymać w ciepłym miejscu, inaczej się nie ukisi.

Refleksje pokiszeniowe – kiszony topinambur jest bardzo smaczny, tylko wydaje mi się, że trochę zbyt twardy, ale dla osób, które lubią jeść go na surowo może być. Na przyszłość dam mniejsze bulwki do kiszenia. I ile tu witaminy C!

Topinambur w occie

topinambur w occie

Oczywiście muszę spróbować mojego octu jabłkowego jako dodatku do zalewy, bardzo jestem ciekawa, czy jego użytek nie zaszkodzi domownikom, gdyż normalnie nie mogliśmy spożywać wszelkich octowych pyszności.

Najpierw zalewa – 1 szklankę octu jabłkowego, 1 szklankę wody gotuję kilka minut z przyprawami – teraz wybiorę pieprz i jarzębinę, listek bobkowy.

Do słoików wkładam topinambur i zalewam gorącą zalewą, zakręcam. Pasteryzuję 10 minut.

Surówka

Na tarce o grubych oczkach ścieram topinambur, seler i dodaję sporo zmiksowanych orzechów włoskich, łyżkę octu jabłkowego lub sok z cytryny, oliwę z oliwek. Wszystko mieszam. Ja uwielbiam smak topinamburu (podobny ma żółtlica), więc zjadam wszystko do końca. Myślę, że dodatek kapusty kiszonej do startego topinamburu też byłby świetny. Surówka mimo skropienia octem i cytryną przybrała kolor brunatny.

Zupa z topinamburem

zupa z topinamburem

Pokrój ziemniaki, topinambur, seler – wrzuć na gorący wywar (ja użyłam wyjątkowo wywaru z rosołu, zazwyczaj robię zupy na wodzie). Najpierw wrzuć ziemniaki i seler oraz 2 suszone grzybki. Po 10 minutach dorzuć topinambur – gotuje się krócej – około 8 minut. Podaj z czymś zielonym. Zupa jest naprawdę smaczna i ma w sobie to, co zgromadziła energia słońca w korzeniach.

Inna wersja – do zupy dodaj żółtko rozbełtane w odrobinie ostudzonego wywaru. Ja dodaję jeszcze chochlą część zupy z ziemniakami i topinamburem i miksuję razem z żółtkiem potem wlewam do zupy. 1 żółtko na dwie porcje, 2 żółtka na cztery porcje zupy.

W ogrodzie nadal sztywno stoi jarmuż, jeśli jeszcze go nie masz u siebie w ogrodzie, to koniecznie posiej w przyszłym roku – wytrzymuje mrozy i długo stanowi świeżą alternatywę zielonego.

Jeśli nie masz czasu, dostępu do ziół lub z innych powodów jest ci wygodniej zakupić gotowy produkt, to zapraszam do mojego sklepu internetowego, możesz w nim kupić niektóre opisywane przeze mnie produkty. Sklep tutaj.

jarmuż

 

 

  • Facebook

Jeśli podobał ci się artykuł, udostępnij go znajomym. Pomyśl też o darmowej prenumeracie; mój newsletter to szybki dostęp do nowych artykułów, przepisy tylko dla ciebie oraz sklepowe aktualności i promocje. Na subskrypcję możesz zapisać się tutaj . Dziękuję 💚

10 komentarzy

  • Odpowiedz 19 stycznia, 2016

    Natalia W-B

    Z topinamburu całkiem smaczne są również smażone placuszki :). Inulina ma jeszcze zastosowanie przy produkcji mimetyków 🙂

    • Odpowiedz 19 stycznia, 2016

      Małgorzata Kaczmarczyk

      Dziękuję za kolejny, topinamburowy pomysł. Jeszcze mi zalega na polu, to jak tylko stopnieje śnieg, spróbuję potworzyć. I dziękuję za info o mimetykach. 🙂 Nigdy dość kształcenia. 🙂

  • Odpowiedz 13 grudnia, 2015

    detektywjarzynski .

    Małgosiu ! w moim rejonie na dziko rośnie jedynie fioletowy topinambur i właśnie jego zbieram oraz jem . Masz jakieś zastrzeżenia do fioletowego topinambura ?

    • Odpowiedz 13 grudnia, 2015

      Małgorzata Kaczmarczyk

      Ja nie mam żadnych. 😉 Fioletowy ma jedynie mniej związków czynnych, ale jedz go spokojnie, jest tylko mniej smaczny. Zdrowotne działanie spotęguj swoją myslą. 😀

  • Odpowiedz 13 grudnia, 2015

    detektywjarzynski .

    Ja po swój topinambur wybrałem się z haczką wiedząc jak ciężko jest go ukopać. Wielkie było moje zdziwienie , gdzie w miejscu, w którym zamierzałem kopać zobaczyłem rozrytą przez dziki ziemię z bulwami topinambura na których mi zależało na wierzchu. Z tego wynikało , iż ta wspaniała smaczna i zdrowa roślina nie jest w diecie dzików, które w tym miejscu ryły ziemię raczej w poszukiwaniu pędraków.

    Zebrałem wykopane przez dziki bulwy topinambura i podziękowałem im za to co dla mnie zrobiły. Zrobię z topinambura pyszną sałatkę zakrapianą własnoręcznie zrobionym octem jabłkowym / trzeba po starciu na tarce od razu zakrapiać , ponieważ z miejsca od razu czernieje, zachodzi proces oksydacji/ oraz olejem ostropestowym lub lnianym.

    file:///C:/Users/DOM/Downloads/topinambur.htm

    • Odpowiedz 13 grudnia, 2015

      Małgorzata Kaczmarczyk

      Dziękuję za sałatkę, też skrapiam octem jabłkowym, który uwielbiam i pewnie piję w nadmiarze. Spróbuj zupy z przepisu z artykułu, jest pyszna.

  • Odpowiedz 29 listopada, 2015

    Szkatułka Cook

    Dobry topinambur, zacny topinambur i wciąż mało znany na naszych stołach. Dziękuję za ten artykuł, bo nie wiedziałam, że można go kisić i marynować. Zupa z topinamburu i surówka gościły już na moim stole choć w nieco innym wydaniu – zwłaszcza zupa. Następnym razem wypróbuje tej wersji 🙂 Pozdrawiam serdecznie Pani z mgieł.

    • Odpowiedz 29 listopada, 2015

      Małgorzata Kaczmarczyk

      Była pyszna, ale teraz to się zastanawiam, czy to nie przez ten wywar z wiejskiego koguta. 😉 Śmiać mi się chce trochę z tego, bo może zachwyciłam się dodatkowym posmakiem rosołu, a nie topinamburu. 😀

  • Odpowiedz 28 listopada, 2015

    Art

    Z niecierpliwością czekam na rezultaty kiszenia. Kiedy będą gotowe?

Zostaw odpowiedź