dziurawiec

Dziurawiec

Macerat olejowy z dziurawca

Cudowny, poranny czas, delikatne światło pozwala mi na to, co jest najpiękniejsze w mojej pracy. Wyczuwam pojawiające się i znikające zapachy, czuję powiewy wiatru na skórze. Siedzę przed domem, piję kawę, wącham, nasłuchuję, cichutko, leniwie. Czekam aż poczuję, że to teraz, że mogę już wziąć koszyk, nożyczki i wyruszyć. Szukam wiązówki i wierzbówki, krwawnicy i macierzanki, niecierpka i dziurawca. Zaczynam swoje zbiory i ciche bycie z roślinami.

dziurawiec

Ziołowo żegnamy smutki

W końcu i u mnie zakwitł dziurawiec – świętojańskie ziele, arlika, dzwonek Panny Marii, ziele św. Jana – radosne zioło. Radość niesie nam i poprzez drobne, żółte kwiatki rozsiane szeroko po łodyżce i poprzez swój cudowny skład. To on może otulić nasze zmęczone, skołatane nerwy i spowodować, że blask żółtych płatków zawita i do naszych myśli. Daje nadzieję smutnym, osamotnionym, nie widzącym sensu, zniechęconym. Badania ostatnich lat potwierdziły, że Paracelsus już w XVI w słusznie nazwał dziurawiec „arniką dla nerwów”. Dziurawiec to swoiste panaceum na wiele chorób, co sprawia bogaty skład tego ziela. Wyciągi wodne pomagają w dolegliwościach układu pokarmowego,…