Inspiracje mydłem potasowym

mydło potasowe

Dni upływają mi pod znakiem mydła potasowego. Przerabiam mój bursztynowy kisiel i jestem coraz bardziej pod wrażeniem jego wielkiej, niestety zapomnianej już trochę użyteczności. Dawniej używano go do sporządzania mazi myjących, które dzięki użytym składnikom oprócz mycia, leczyły problemy skórne. Nazywano je mydłem zielonym, prawdopodobnie dzięki chlorofilowi zawartym w roślinach, z których tłoczono olej do jego produkcji. Na naszych terenach używano oczywiście oleju lnianego.

Ze znanych mazideł można wymienić siarkowo-salicylowo-mydlaną maść Lenartowicza, którą produkowano dla ludzi cierpiących na łuszczycę, maść Wilkinsona (mleko siarczane, mydło potasowe, dziegieć sosnowy, węglan wapnia, smalec) w przypadku świerzbu oraz spirytus mydlany, jako półprodukt do przygotowywania innych receptur i środek do odklejania opatrunków. Bardzo znanym mydłem potasowym jest mydło szare, zwane „Białym jeleniem”, obecnie niestety ze względu na bardziej złożoną produkcję, „Biały jeleń” jest mydłem sodowym. Moczenie ropiejących ran w szarym mydle bardzo pomagało w szybszym usunięciu ropy. Najgorsze jednak w tych zabiegach było to, że mama wkładała mi palec do wrzątku mydlanego, oczywiście nie na 3 zdrowaśki, ale było to dla mnie przerażające. Ktoś to pamięta?

Najpierw w krótki sposób przedstawię sposób zrobienia mydła potasowego, na pewno każdy to potrafi. Jedyne, co musisz mieć to wodorotlenek potasu do zrobienia ługu. Pamiętaj:

  • wodorotlenek potasu do zrobienia mydła w formie pasty
  • wodorotlenek sodu do zrobienia mydła w kostce

Ot i wiedza cała. Reszta to tylko pomyłki, analiza i naprawa.

Mydło potasowe jest też używane dla celów gospodarczych, prania, czyszczenia zabrudzeń w kuchni, schodzą nawet przypalenia w piecyku, ale jeśli chcesz zrobić takie mydło to zaznacz w kalkulatorze przetłuszczenie 0%, wody 40%. Nie możesz przecież  mieć naczyń z tłustymi zaciekami. Z komentarza Kingi dodaję jeszcze do składu 25% oleju kokosowego, 5% rycynowego, reszta to np olej słonecznikowy rafinowany – dodatek kokosa i rycyny sprawi, że utworzony płyn będzie się lepiej pienił.

Mydło potasowe z przetłuszczeniem 10%

jak zrobić mydło potasowe

 

Do wyliczenia ilości wodorotlenku posługuję się kalkulatorem zamieszczonym w plikach na grupie FB Piana mydlana. Piękna to grupa pełna dobrych myśli, cierpliwych porad, inspirujących zdjęć.

Wprowadzam sobie większą ilość wody, bo nie chcę mieć mydła bardzo gęstego, dla swoich potrzeb będę mogła go łatwiej rozrzedzać i mieszać z innymi składnikami. Zaznaczam przetłuszczenie 10%, tzn że 10% tłuszczy nie przereaguje z wodorotlenkiem. Taki super tłuszcz w moim mydle.

oliwa – 500 g

woda 400 g

KOH – 84,42 + 9,2 = 93,6 g – używam KOH 90%, dlatego muszę dodać ok. 11% KOH do pokazanej wartości. Chyba że będziesz korzystać z kalkulatora, w którym możesz wskazać, że korzystasz z KOH 90%, wtedy on pokaże właściwą wartość KOH

Opcjonalnie – 40 g spirytusu – przyspiesza reakcję zmydlania

Nie miałam spirytusu, więc zmydlałam 3 godziny. Ze spirytusem lub dodatkiem gliceryny zmydlanie trwa zdecydowanie krócej. Mydło potasowe z gliceryną znajdziesz u Inez. Jeśli zdecydujesz się dodać glicerynę, to z przewidywanego 400 g wody zostaw 300 g wody i 100 g gliceryny, wymieszaj, zrób na tym ług, czyli do mieszanki wsyp wodorotlenek potasu, wymieszaj.

  1. Odmierz potrzebną ilość oliwy (lub innego tłuszczu) i wlej ją do plastikowej misy, którą zmieścisz w garnku. Będzie odbywała się kąpiel wodna.
  2. Odmierz spirytus.
  3. Ubierz okulary i załóż rękawice. Odmierz do plastikowego naczynia KOH, odmierz do plastikowej miski wodę.
  4. Wyjdź na balkon lub do dobrze wentylowanego pomieszczenia – bez dzieci i zwierząt. Wsyp KOH do wody, mieszaj lekko łopatką silikonową do rozpuszczenia kryształków. Wyjdź. Gdy twój ług przestanie parować, weź miskę z ługiem.
  5. Włóż miskę z oliwą do kąpieli wodnej, ustaw grzanie na numerze 5 w kuchenkach elektrycznych lub indukcyjnych lub na mały ogień. Blender ustaw pionowo w misce z oliwą. Wlej ług i miksuj nie unosząc blendera nad powierzchnię powstającego mydła. Po kilkunastu sekundach wyłącz blender, zamieszaj nim masę, ustaw pionowo trzymając końcówkę na dnie.
  6. Włóż termometr do masy mydlanej, pilnuj by nie przekroczyła temperatury 60 – 70 st. C. Ja w zależności od potrzeby dolewam zimnej wody do garnka lub podkręcam kurek.
  7. Gdy masa – po zmiksowaniu – zacznie się ścinać, wlej spirytus, mieszaj łopatką plastikową.
  8. Po 15 minutach podejdź do masy i ponownie ustaw blender ostrożnie na dnie, zblenduj przez kilkanaście sekund.  Odejdź.
  9. I tak powtarzaj czynność blendowania kilka razy, aż w końcu zauważysz przebijające się lśniące cząstki. To twoje mydło. Znowu zblenduj. Odejdź.
  10. Mydło zaczyna gęstnieć i stawać się jednorodne, przejrzyste. Już nie musisz blendować, wystarczy że przemieszasz masę silikonową łyżką.
  11. Cały proces trwa około 30 minut – z dodatkiem spirytusu, który przyspiesza żelowanie mydła. Zamiast spirytusu możesz dodać do ługu gliceryny. Poniżej zostawię na to przepis.
  12. Kończysz, gdy cała masa lśni kolorem bursztynu. Ten kolor to oczywiście w przypadku użytego tłuszczu w kolorze żółtym, również lekko zielonej oliwy. Mydło na bazie smalcu, oleju kokosowego będzie mieć kolor białawy.

Uwaga. Mydło jest bardzo proste, musisz tylko uważać na temperaturę, zbyt wysoka może spowodować jego wykipienie, zbyt niska utrudni saponifikację. W trakcie pracy z mydłem potasowym wdychasz jego opary, w kuchni absolutnie nie może być dzieci. Początkowo mydło jest substancją żrącą.

Przy szukaniu receptur robienia mydła potasowego korzystałam z doświadczeń Doroty.

Robienie mydła trwa 20- 30 minut. Jeśli uznasz, że masa jest zbyt rzadka, potrzymaj jeszcze w gorącej kąpieli wodnej, zacznie gęstnieć. Wyciąg z kąpieli, gdy uznasz, że ma wystarczającą gęstość. W tym momencie nie odchodź od swojego mydła, bo ten proces następuje szybko. Ja odeszłam i uzyskałam mydło w postaci kamienia. 😉

Rada: Jeśli coś ci nie wyjdzie lub nie dodasz spirytusu, czy gliceryny i masz już dość mieszania i uważania – wlej swoją masę mydlaną do słoja, zakręć, włóż do piekarnika, ustaw temperaturę na 60 stopni C, zostaw na godzinę, zgaś piekarnik, zostaw do ostygnięcia. Raz tak zrobiłam, to świetny sposób. Dobrym sposobem jest też wlanie masy mydlanej (przestudzonej) do słoja, zakręcenie i pozostawienie go na dzień, dwa, samo się zżeluje. Podgrzewanie jest procesem przyspieszającym.

Jeśli wolisz mieć płyn do mycia to wymieszaj 1 część mydła potasowego z 2 częściami wody, ja to robię blenderem, uzyskasz mydło w płynie.

Dokonałam też mycia naczyń w zmywarce za pomocą mydła potasowego, użyłam takiego, jakie miałam, czyli o przetłuszczeniu 2%, umyło się doskonale, nie buchnęło po otwarciu zapachem chemii. Jedyna różnica jest taka, że naczynia nie są mocno wysuszone. Do korytka, do którego wlewasz płyn nabłyszczający, wlej ocet spirytusowy.

Mydło potasowe wieloskładnikowe:

Twoje mydło potasowe może mieć wiele składników olejowych lub dodatek masła twardego, wpisz sobie w kalkulatorze, tłuszcze i gramaturę, ilość przetłuszczenia i wody. Moje ostatnie mydło, które przygotowałam na warsztaty to:

woda 45% – 266 g – rozdzielam na 200 g wody i 66 g gliceryny – całość do ługu – sposób u Inez

przetłuszczenie 10%

oliwa 300 g

rycyna 50 g

kokos 50 g

shea 200 g

olej migdałowy 100 g

Do misy, w której najpierw topię tłuszcze twarde, dodaję tylko 100 g oliwy, resztę wlewam do masy mydlanej, już częściową zżelowanej. Dodaję również 50 g rokitnika. Mydło jest aksamitne, pięknie rozprowadza się na skórze. Pamiętaj, że mydło potasowe najlepiej jest rozprowadzić na suchej skórze, poczekać 2-3 minuty – to czas na keratonizację naskórka – zmyć.

 

Mydło potasowe i potasowe z odrobiną glicerytu żywokostowego

Dlaczego wprowadzano mydło potasowe do receptur mazideł leczących?

  1. Ma postać zawiesiny, którą można rozcieńczać.
  2. Rozmiękcza skórę i tym samym ułatwia głębsze wnikanie substancji czynnych.
  3. Złuszcza zewnętrzny, martwy naskórek i zapobiega narastaniu naskórka. Może to być problematyczne w przypadku skór delikatnych, suchych, ale na pewno pomocne w przypadku wszelkich problemów skórnych.
  4. Wykazuje lekko drażniące działanie, co jest wykorzystywane do uzyskania poprawy krążenia na skórze. Wobec takiego działania byłoby dobrym nośnikiem dla chorób skórnych związanych z gorszym krążeniem w danym  obrębie ciała. Na pewno dodatek rozmarynu, imbiru, cynamonu, papryki zwiększyłby działanie. Ale zanim sporządzisz taką maść myjącą, sprawdź, czy nie jesteś uczulony na któryś ze składników. Ja na pewno nie toleruję na skórze papryki.

Wszystkie te właściwości mydła potasowego wskazują je na świetny składnik maści myjących dla wszystkich, którzy mają problemy z: łupieżem, trądzikiem na ciele, łuszczycą, egzemą. Wystarczy jeszcze wprowadzić do mydła lecznicze związki, które pomogą skórze regenerować się. Ale złuszczanie naskórka przyda się każdemu, zwłaszcza w trakcie zimy i po niej. Suche powietrze w naszych mieszkaniach i domach sprawia, że nasza skóra szybciej się starzeje, pomyślmy o niej troszkę. Jeśli przygotujesz sobie mydło potasowe, to potem wystarczy już tylko mieszać z gotowych składników, nic więcej. I jeszcze jedna ważna zaleta mydła potasowego – ono może pachnieć długo. Mydło sodowe jednak „zjada” olejki eteryczne i w miarę upływającego czasu jest ich coraz mniej, w mydle potasowym utrzymują się dłużej.

Maź myjąca na problemy skórne

W maści Lenartowicza oprócz mydła potasowego występuje kwas salicylowy i siarka strącona. Więcej klik 

Rp.
Acidi salicylici         5,0
Sulfuris ppt.         12,0
Sapo kalini           25,0
Vaselini albi ad    100,0

Acidum salicylicum – spirytus salicylowy – odkaża, złuszcza, walczy z drobnoustrojami.

Sulfur praecipitatum – siarka strącona – walczy z grzybami, bakteriami, pasożytami, zastosowana na skórę zmienia się w siarczki, które rozpuszczają martwy naskórek, dzięki czemu ułatwia wnikanie związków.

Sapo kalini – mydło potasowe, dawniej robiono je na oleju lnianym, co ma sens, jeśli ktoś ma dostęp do świeżo tłoczonych olejów. Przygotowywać w małych partiach. Olej lniany ma ważność 2 miesiące.

Vaselini – wazelina

Niekoniecznie chcę odtworzyć maść Lenartowicza, w końcu mamy tak dużo roślin bakterio i grzybobójczych. Wykorzystajmy nasze maceraty olejowe, glicerynowe i alkoholowe. 🙂 A zwykłą wazelinę można przecież zastąpić cudownymi olejami – konopnym, lnianym i rokitnikowym. Tak więc oto mazidło myjące na problemy skórne, w tym na AZS. Maść na AZS tutaj.

Łagodne mazidło na problemy skórne

mydło potasowe lecznicze

60% – mydło potasowe o przetłuszczeniu 10% – patrz receptura wyżej

10% – olej rokitnikowy – o jego właściwościach poczytasz tutaj

10% – żywica macerowana w oleju kokosowym i maśle shea

5% – gliceryt żywokostowy lub żyworódkowy lub lepiężnikowy – jak zrobić gliceryt tutaj, o żyworódce tutaj

15% – gliceryt dąbrówkowo-glistnikowy

zapachy – olejki eteryczne możesz użyć dla nadania zapachu, ale jeśli jesteś pewien, że cię nie podrażniają!!

Rozliczenia są oczywiście mniej więcej, to nie jest receptura kremu, gdzie trzeba składniki dokładnie odważać. Wszystkie części składowe umieść w słoiku, do którego włóż końcówkę blendera, zblenduj. Zakręć słoik, twoje mazidło jest gotowe. Na drugi dzień może ci się odstać na spodzie olej, ponownie zblenduj. Próbowałam mieszać mazidło z wodą, by uzyskać płyn myjący, niestety rozdziela się, można by to robić, ale do użycia w ciągu dwóch dni. Z ziół, które powszechnie używa się w przypadku problemów skórnych odradzam wrotycz, chyba że wiesz, że dobrze na niego reagujesz. Mam dwa doniesienia związane z jego działaniem drażniącym skórę i pogarszającym jej stan. O żywicy jeszcze napiszę, na razie krótki przepis – zebrane kryształki żywicy wrzuć do stopionego masła shea i oleju kokosowego (1:1) lub do oliwy z oliwek, oleju lnianego, konopnego, migdałowego. Macerat zostaw w piekarniku i ustaw temperaturę na 50 st. C. Zostaw na 2 godziny, co 20-30 minut wstrząsaj słoikiem. Zostaw do ostygnięcia, na drugi dzień powtórz proces, po ostygnięciu przefiltruj. Żywica ma niezwykłe działanie związane z leczeniem ran, stosowano ją dawniej do oparzeń i ran.

PH  mydła leżakowanego kilka dni wynosi 6,5, mydło jest wyjątkowo łagodne, myje i nawilża.

Mazidła na AZS  opisała też Chwaściarnia.

I ostatni mój produkt to mydło w płynie do mycia rąk, może być oczywiście również do ciała.  Jest rewelacyjnie delikatny, zostawia skórę lekko nawilżoną.

Jogurtowe mydło w płynie

Do 100 g mydła potasowego dodaj łyżkę jogurtu (użyłam greckiego), zblenduj. Kwas mlekowy w jogurcie w połączeniu z KOH utworzy łagodny dla skóry mleczan potasu. Musisz tylko uważać, żeby nie dodać za dużo jogurtu, bo ilość KOH może nie wystarczyć do prawidłowej reakcji. Możesz sobie zostawić taką masę mydlaną, ale możesz też wymieszać ją z wodą w proporcji 1 część mydła 1 część wody i uzyskać płyn do mycia. U mnie stoi w kuchni, gdzie pracuję. Z uwagi na rodzaj pracy bardzo często myję ręce i dlatego wybrałam mydło jogurtowe jako mój niezbędnik, drugim jest rokitnikowy krem do rąk klik. Jogurtowe mydło zakonserwowałam PrevAction PCG, bo obawiam się trochę dużej ilości wody, ale pozostawiłam też mydło bez konserwantu, zobaczę, jak długo wytrzyma.

Uwagi odnośnie trwałości mydła potasowego z dodatkiem jogurtu. Mydło niekonserwowane wytrzymało 6 dni w temperaturze pokojowej, mydło konserwowane 11 dni. Wniosek – należy partię mydła potasowego na bieżąco mieszać z jogurtem.

Jestem zmęczona już pracą z mydłem, tak więc wybacz proszę, że nie dołączam zdjęcia jogurtowego. Poczytam sobie teraz, już nie o ziołach. 😉

Zostawiam swoje mydlane inspiracje, twórz i dopisuj swoje uwagi, bardzo jestem ciekawa twoich eksperymentów. Owocnej kreacji życzę i pięknych, mam nadzieję, mydlanych dni. 🙂

Jeśli nie masz czasu, dostępu do ziół lub z innych powodów jest ci wygodniej zakupić gotowy produkt, to zapraszam do mojego sklepu internetowego, możesz w nim kupić niektóre opisywane przeze mnie produkty. Sklep tutaj.

zima

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Facebook

Jeśli podobał ci się artykuł, udostępnij go znajomym. Pomyśl też o darmowej prenumeracie; mój newsletter to szybki dostęp do nowych artykułów, przepisy tylko dla ciebie oraz sklepowe aktualności i promocje. Na subskrypcję możesz zapisać się tutaj . Dziękuję 💚

12 komentarzy

  • Odpowiedz 2 kwietnia, 2018

    Andrzej Czek

    Witam! Czy myślała Pani o zrobieniu maści końskiej? Pozdrawiam Świątecznie.

    • Maści, które robię działają dosyć dobrze, więc przyznam się, że nie myślałam, ale zachęcam ciebie do spróbowania. Czasami może wyjść coś cudownego. 🙂

  • Odpowiedz 31 marca, 2018

    MydlAnna

    Robilam juz 2 mydlo potasowe i po nocy w piekarniku nadal smierdzi lugiem paski pokazuja zielony kolor niby powinno byc ok. Co robir zle? Ko r zystam z kalkulatora soap ccal i zaznaczam 100%

    Cd
    A swoja drogą jakie mydło na super sucha skore dloni? rece sa biale szorstkie bardzo zaznaczone bruzdy skórne pęka do krwi na odrobinie mrozu.

    • To, jak mydło potem pachnie zależy od użytych olejów. Zapach mydła nie oznacza jego poziomu pH. Jeśli masz pasek zielony to jest dobrze. Zaznaczaj raczej 90% w kalkulatorze, sprawdzałam na kartach charakterystyki wodorotlenku, ma 90%. Najlżejsze mydło dla takich dłoni to oczywiście potasowe, dodaj sobie do niego 20% olejów – do masy mydlanej. I przede wszystkim używaj dobrego kremu do dłoni, samo mydło nie pomoże.

  • Odpowiedz 24 stycznia, 2018

    marcia

    Mam wodorotlenek potasu CzDA firmy Stanlab. Nie ma tam informacji ilo procentowy on jest.Czy o taki właśnie chodzi w Twoim przepisie czy jednak jest on 99%? spotykam sprzeczne informacje w necie.

    • Rzeczywiście nie ma info o procentowości. Dla bezpieczeństwa zapisałabym jako 99%, bo najwyżej wyjdzie ci mydło bardziej przetłuszczone, jeśli natomiast zapiszesz jako mniejszą procentowość i zrobisz nisko przetłuszczone (np 2%) to może się okazać, że mydło jest żrące.

  • Odpowiedz 8 marca, 2017

    Alpio

    Zamierzam zrobić parę rzeczy z mydłem potasowym – między innymi ze względu na nasz AZS. Zastanawiam się czy do pilingu można by dołożyć zmiażdżone nasiona pokrzywy?

    • Jak najbardziej, ale na AZS bardziej wskazane byłoby bez pilingu, ale z dodatkami ziołowymi, np odwarem z korzenia lukrecji, a jak przyjdą zioła wiosenne, to z dąbrówką, glistnikiem, śledziennicą, babką, żywokostem. 🙂

      • Odpowiedz 9 marca, 2017

        Alpio

        Jakoś czasem trzeba naskórek złuszczyc;) A co z tymi ziołami zrobić? gliceryt? czy macerować w oleju? i jakim ewentualnie?

        • Ja dodaję gliceryty, ale równie dobrze można zrobić mocny odwar i dodać, tylko nie więcej niż w stosunku 1:4, gdzie 4 oznacza mydło, inaczej zrobi się płyn. Do mydła potasowego dodaję oleju rokitnikowego i migdałowego – 20-30% w stosunku do wagi mydła. Jeśli dodasz gliceryty, to mydło trochę zgęstnieje, jak będzie ci to przeszkadzało, to dodaj odrobinę wody i ponownie zmiksuj. 🙂 Powodzenia.

  • Odpowiedz 13 lutego, 2017

    Kinga

    Jeśli ktoś chciałby zrobić płyn do mycia naczyń, zauważyłam, że im więcej oliwy z oliwek (albo pomace) tym płyn się gorzej pieni. Ja zazwyczaj daję ok 25% kokos i 5% rycynowego, wtedy piana jest super i płyn starcza na dłużej.

Zostaw odpowiedź