Zioła dla kobiet w okresie menopauzalnym

zióla dla kobiet w okresie menopauzalnym

Zbiór koniczyny jest łatwy i niesamowicie przyjemny. Przechadzam się po łąkach i wypatruję soczystej koniczyny, zazwyczaj występuje w łanach, co sprawia, że tkwiąc w jednym miejscu mam pełny woreczek kwiatów, dorzucam też rosnącą w pobliżu lucernę i komonicę. Po drodze oczywiście znajduję inne zioła – tym razem małe stanowisko centurii, pod lasem czeremchę, szukam owoców – no cóż, znowu ptaki mnie ubiegły. Kolejny rok bez czeremchy. Trochę jestem zawiedziona, to już dwa lata, jak nie udaje mi się z nią popracować, ale za to mam mnóstwo jarzębiny i czarnego bzu. W tym roku grad nas ominął i już cieszę się na zbiory – i to jakie szybkie. 🙂

Worek koniczyny zamieniam na susz i ocet. Oprócz tego koniczynę, komonicę i wykę topię w winie domowym, możesz wykorzystać też do tego wino kupne.

Susz- sprawa oczywista

Łebki koniczyny z przylistkami rozkładam na bawełnie, w ciemnym miejscu, nie przewracam. Po kilku dniach znajduję inny kolor – kocham takie niespodzianki. Róż przybrał niebieskości. Zbieram kwiaty i zamykam w szczelnym słoju. Jak nazbieram więcej ziół, to przygotuję z nich mieszankę z czymś, co podkreśli smak, doda ciekawą nutę. Wtedy zioła rozdrobnię. Związki czynne będą się łatwiej wydobywały. Takiego rozdrobnienia dokonuję raz na 2 – 3 tygodnie picia herbatek ziołowych. Pozostałe zioła są w stanie liści, kwiatów i czekają na swoją kolej rozdrabniania.

Ocet koniczynowy

Wiele owoców, liści, kwiatów zamykam w octach. Przyczyna jest jedna, wspominałam już o niej w którymś artykule – nie lubię słodkich napojów, wolę kwaśne. I zawsze przed snem wypijam szklankę wody z łyżką octu. Dostarcza mi to nie tylko bakterii potrzebnych do utrzymania odpowiedniej flory w układzie trawiennym, wraz z nimi witam inne cenne związki z roślin – w tym przypadku fitoestrogeny. Azjatki mają swoją soję, my mamy koniczynę.  Poza tym octy wykorzystuję do sosów sałatkowych, do płukania włosów, okładów na opuchnięte, bolące mięśnie. Rozdrobnioną koniczynę zalej octem jabłkowym lub innym podgrzanym do temperatury 50-60 st. C, wymieszaj, zakręć słoik. Zioła powinny swobodnie pływać. Trzymaj w miejscu ciepłym ciemnym, codziennie wstrząśnij, po 2 tygodniach przecedź. Masz produkt doskonały.

ziola w okresie menopauzalnym

 

Gdzie jeszcze można znaleźć fitoestrogeny?

W 300 gatunkach roślin – dostępne w Polsce to anyż, czosnek, kminek, koper, pietruszka, strączkowe, ziarna zbóż, lucerna, wyka, komonica, koniczyna, jabłka, wiśnie, gruszki, granaty, daktyle, winogrona.

Co dobrego robią dla nas fitohormony?

  • zapobiegają inicjacji nowotworów piersi, śluzówki macicy, jajników, okrężnicy. Przypadki takich nowotworów występują w USA i Kanadzie u 25 kobiet na 100 000 badanych, w Azji u 5 kobiet na 100 000 badanych. Jako przyczynę podaje się odmienny sposób odżywiania tych populacji – Amerykanki  spożywają głównie mięso i węglowodany, natomiast dieta Azjatek od dzieciństwa jest bogata w produkty sojowe będące składem fitoestrogenów.
  • rośliny o dużej zawartości fitoestrogenów mają znaczący wpływ na elastyczność cery, jej koloryt i nawilżenie. Dzieje się tak dlatego, ze stymulują produkcję kwasu hialuronowego i podawane zewnętrznie zapobiegają utlenianiu i uszkadzaniu błony komórkowej, dzięki czemu skóra jest lepiej odżywiona i ukrwiona. Dla skóry wystarczą wodne wyciągi z np koniczyny. Zrób napar 2 łyżki rozdrobnionej koniczyny na szklankę wrzątku, napar wymieszaj z żółtkiem, czy płatkami owsianymi i nałóż na twarz. Potrzymaj 15 minut. Skóra będzie gładsza, rozjaśniona, w okresie menopauzalnym jest to szczególnie istotne dla kobiet, które dotyka twardnienie, rogowacenie skóry.
  • są niezastąpione w czasie menopauzalnym u kobiet, kiedy to w naturalny sposób spada ilość hormonów w organizmie i dotykają nas zlewne poty, nastroje, trudności w zasypianiu. Warto wypróbować, może to sposób dla ciebie.

Jeszcze o koniczynie

W medycynie ludowej była stosowana jako środek hamujący nadmierne krwawienia miesiączkowe, uszczelniający i wzmacniający naczynia krwionośne, odtruwający, mlekopędny, uspokajający, wykrztuśny, co znajduje potwierdzenie w publikacjach naukowych. Można ją też używać do kąpieli czy okładów w świądzie skóry, oparzeniach, trudno gojących się ranach. Koniczyna może zmniejszać łysienie związane z nadmiarem androgenów, kuracja wyciągami alkoholowymi może być kilkuletnia.

Przepis A. Ożarowskiego na kąpiel: 100 g kwiatów koniczyny, 50 g ziela krwawnika, 5o g kwiatów lipy zalać 3 litrami wrzącej wody, odstawić pod przykryciem. Po 10 minutach przecedzić do wanny napełnionej do 1/3 pojemności. Czas kąpieli 10-15 minut. Mieszankę można stosować do kąpieli częściowych ciała, również w skłonnościach do łupieżu, wypadania włosów.

Środki ostrożności

Owce karmione roślinami z zawartością fitoestrogenów mają problem z wykotami, przepiórki stają się bezpłodne.

Mieszanki ziołowe na dolegliwości menopauzalne. Autorami są Bonifraci.

zioła dla kobiet w okresie menopauzy

Przy dolegliwościach w okresie menopauzalnym

  • Wymieszać w równych częściach: kwiat malwy czarnej, korzeń mniszka, liść ruty, ziele dziurawca, korzeń lukrecji. Zalać 250 ml wrzątku 1 czubatą łyżkę ziół, ogrzewać 5 minut, bez wrzenia, odstawić przykryte na 15 minut, wypijać po pół szklanki 3 razy dziennie.
  • Wymieszać w równych częściach: liść melisy, koszyczek rumianku, liść rozmarynu, ziele przywrotnika, ziele skrzypu. Sporządzić wywar z 1 łyżki ziół na 2 szklanki wody, wypić 2 razy w ciągu dnia po szklance.

W zaburzeniach krążenia w okresie menopauzalnym

  • Wymieszać w równych częściach: owoc głogu, ziele serdecznika, ziele jemioły, szyszki chmielu, koszyczek rumianku. Pić rano i wieczorem po pół szklanki, zaparzyć podobnie jak wyżej.

Łagodząca złe samopoczucie w okresie menopauzalnym

  • Wymieszać w równych częściach: liść melisy, ziele marzanki, ziele dziurawca, liść szałwii, szyszki chmielu, kwiat kasztanowca. Sporządzanie, picie jak wyżej.

Wino fitoestrogenowe

Zbieram nie tylko kwiaty koniczyny, również wyki i komonicy. Komonica zwyczajna Lotus corniculatus jest wskazana przy stanach nerwicowych, bezsenności, zaburzeniach krążenia, w czasie okresu przekwitania, w zespole jelita drażliwego. Można ją spożywać jako napar i macerat alkoholowy. Wybieram macerat winny, zamykam moje estrogeny zalewając kwiaty lucerny, koniczyny i komonicy (wraz z częścią listków) ciepłym winem (temperatura 40 st. C), dla lepszej stabilizacji związków dodaję łyżeczkę kwasku cytrynowego (na litr), po 2 tygodniach filtruję i mam gotowy zestaw estrogenów. Możesz oczywiście również popijać herbatki z tych trzech ziół.

 

koniczyna, lucerna, komonica

Koniczyna, wyka, komonica

Jeśli nie masz czasu, dostępu do ziół lub z innych powodów jest ci wygodniej zakupić gotowy produkt, to zapraszam do mojego sklepu internetowego, możesz w nim kupić niektóre opisywane przeze mnie produkty. Sklep tutaj.

 

 

Bibliografia:
A. Ożarowski: Rośliny lecznicze
T. Książkiewicz: Ziołolecznictwo Ojców Bonifratówdla kobiet
www.panacea.pl
www.aptekarzpolski.pl
www.rozanski.li

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Facebook

Jeśli podobał ci się artykuł, udostępnij go znajomym. Pomyśl też o darmowej prenumeracie; mój newsletter to szybki dostęp do nowych artykułów, przepisy tylko dla ciebie oraz sklepowe aktualności i promocje. Na subskrypcję możesz zapisać się tutaj . Dziękuję 💚

13 komentarzy

  • Odpowiedz 22 czerwca, 2018

    Abrakadabra

    A czy można dodać koniczynę do kremu antyage? Pomoże na zmarszczki?

    • Jka njabrdziej, może to być na przykład macerat wodny z odrobiną kwasu mlekowego lub soku z cytryny – wtedy uzyska się piękny różowy kolor.

  • Odpowiedz 9 lipca, 2017

    Irena Olbińska

    Małgosiu, a można zrobić ocet od podstaw z czerwonej koniczyny ? Czy kwiaty koniczyny muszą być zalany octem jabłkowym?

    • Zrobiłam taki ocet, jest bardzo słaby i posiada związki dopiero wtedy, gdy go powtórnie nasycisz koniczyną już w zamknięciu czyli po zrobieniu octu i zamknięciu go w słoju, wrzucisz rozdrobnione kwiaty koniczyny i potrzymasz 2 tyg w ciemności, cieple. Codziennie wstrząśnij. 🙂

  • Odpowiedz 30 czerwca, 2016

    akka

    Na zdjęciu jest wyka, a nie lucerna. Inne listki, inne kwiatki (choć podobne).

    • Dziękuję ci bardzo za uwagę. Trwały właśnie spory u mnie na ten temat, ktoś mi usilnie tłumaczył, że to lucerna, uległam i proszę. 😉 Zmieniam w tekście. 🙂

  • Odpowiedz 20 sierpnia, 2015

    Krzyś

    ciekawa strona, ja sam zbieram wszelkie dostępne recepty zielarskie aby wydać książkę o leczeniu ziołami co prawda tylko dla znajomych i rodziny (nie stać mnie wydać kilkanaście tysięcy zł i rozdać ot tak sobie) na chwile obecna mam kilkaset recept ziołowych dawnych i współczesnych

    • Super, jestem pod wrażeniem. Gratuluję ci. 🙂

      • Odpowiedz 22 czerwca, 2018

        Abrakadabra

        Krzysiu! Mogę się zaliczyć do twoich znajomych? Chętnie kupię taką książkę!

  • Odpowiedz 11 sierpnia, 2015

    demirja

    napisz może coś więcej o centurii 🙂

  • Odpowiedz 4 sierpnia, 2015

    ANNA

    dziekuje, bardzo ( jak każda tutaj) wiedza.
    pozdrawiam

Zostaw odpowiedź