Wirusobójczy sok z owoców bzu czarnego

sok z czarnego bzu

Czas pokazania się szpaków na moich pięknych, ciężkich gronach czarnego bzu jest dla mnie sygnałem – czas do pracy. W tym momencie jest to priorytet, nie ma że boli. Tak się zdarzyło, że jestem sama na moim wzgórzu, może nie do końca, mam przecież szpaki. 🙂 Obchodzę ostrożnie krzew i zrywam już mocno purpurowe baldachy owoców. Potem w spokoju obrywam kulki. Może nie do końca, bo wlałam część soku do pękniętego pojemnika na kostki lodu, dzięki czemu mam lekko zabarwiony blat kuchenny. Ale to tylko taki psikus wszechświata. Będzie ślad po moim zadowoleniu i pięknej pracy – tym razem – dla zdrowia. 

Lecznicze właściwości owoców bzu czarnego

  • napotne, moczopędne, przeczyszczające
  • usuwają wraz z potem szkodliwe produkty przemiany materii i toksyny, co okazuje się przydatne w chorobie gośćcowej, chorobach zakaźnych, skórnych
  • działają przeciwbólowo na zasadzie opóźniania reakcji przeciwbólowej w bólach newralgicznych
  • hamują  rozprzestrzenianie się choroby wirusowej, jeśli podamy ekstrakt z owoców bzu przy pierwszych symptomach i cyklicznie klik
  • owoce czarnego  bzu są też bogate w polifenole, ich zawartość jest nieznacznie mniejsza niż w owocach aronii klik

Ze względu na powyższe właściwości wszelkie przetwory z owoców bzu czarnego znajdują zastosowanie jako wspomaganie usuwania bólu, np przy rwie kulszowej, środek odtruwający, pomagający usunąć szkodliwe produkty przemiany materii w chorobie gośćcowej, chorobach zakaźnych, skórnych, przy bólach newralgicznych. Sok z czarnego bzu można też pić w czasie pierwszych symptomów złego samopoczucia (nadchodzącej infekcji),  gdyż związki znajdujące się w owocach nie pozwalają na przenikanie wirusa przez ściany komórkowe. W takiej sytuacji należy popijać sok co 2 godziny, by ciągle dostarczać leczniczych związków, które nie kumulują się w organizmie, jak to się dzieje w przypadku leków syntetycznych. Ja piję po 30 ml soku.

Dr Różański wspomina, by nie robić konfitur z resztek po owocach, ponieważ pestki zawarte w owocach, gdy dostaną się do żołądka,  pod wpływem enzymów wydzielają szkodliwy kwas cyjanowodorowy. Klik Wielka szkoda, bo konfitura wyszła mi pyszna.  Trochę już zjadłam. 😀

Sok z czarnego bzu, babki lancetowatej, melisy, majeranku

  • Pościągaj palcami owoce czarnego bzu lub zetnij szczyty z owocami nożyczkami.
  • Wsyp owoce do garnka, zalej wrzącą wodą ponad owoce – będziesz robić mocny odwar. Dodaj cukru (najlepiej brązowego) dla lekkiej słodkości. Cukier możesz ominąć, dodaj soku z cytryny lub kwasku cytrynowego.
  • Gdy wszystkie owoce będą w soku, a temperatura osiągnie około 70 stopni C, połóż pokrywkę na garnek. W tym momencie ustaw kuchenkę indukcyjną (też elektryczną) na poziom 1 i czasomierz na 20-30 minut minut. Sprawdzaj termometrem, czy temperatura nie podeszła zbyt wysoko. Nie powinno wrzeć. Pozostaw na kilka godzin, przefiltruj, ponownie podgrzej do temperatury 80 stopni C, przelej do słoików, zakręć – zastosuj suchą pasteryzację, czyli na słoiki połóż koc – zakrętki lepiej zassą.

Możesz też swój sok wzbogacić o inne rośliny przydatne w przeziębieniu:

  • Do masy sokowo-owocowej wrzuć pocięte inne rośliny wirusobójcze – babkę lancetowatą, melisę, majeranek. Drobno potnij i wrzuć do garnka, przykryj. Warto wzbogacać swoje soki innymi roślinami, żeby zestaw związków był bogaty. Melisa, babka lancetowata pomogą w rozprawieniu się z wirusami. Dodaj o,5% kwasku cytrynowego lub bursztynowego – dla stabilizacji związków. Proporcje dodatkowych ziół – 1-2 łyżki na 200 ml soku. By było łatwiej możesz najpierw odcedzić owoce, potem do samego soku dodać pociętych ziół.
  • Po kilku godzinach (ja zostawiam na noc)  przecedź masę roślinną, dobrze wygnieć przez gazę.
  • Wlej sok do wyparzonych słoików, wytrzyj brzegi słoików, zakręć czystą, wyparzoną, suchą pokrywką.
  • Włóż słoiki do pasteryzacji – małe słoiki (do 150 ml) pasteryzuj 10 minut, większe (do 300 ml) 15 minut. Jeśli wlejesz gorący sok, nie musisz pasteryzować. Ja tym razem nie podgrzewałam mocno soku i zastosowałam pasteryzację.

Ważne: 

  • Przed pasteryzacją  do każdego słoika (1/3 pojemności) możesz wrzucić całe owoce dzikiej róży – sok wzbogaci się o wit C tkwiącą w owocach. Ten sposób jest najlepszy, by nie utracić witaminy C. Zostało to poparte badaniami nad różą Małgorzaty Kalemby-Dróżdż.

 

Podlinkowuję też artykuł Wielkiego Znawcy Ziół – Eugene Gawenda – jest tam również przepis na sok wg Eugene. klik

Eugene oszczędził mi pracy pisząc w komentarzu na FB, żeby nie oddzielać owoców zielonych i czerwonych, ściągać każdy owoc, ponieważ temperatura unieczynni związki toksyczne z każdego owocu, również mniej dojrzałego. Dziękuję, Eugene. 🙂

Sposób dla tych, którzy nie mają czasu

Ściągnij owoce z baldachów bzu, zamroź w woreczkach. Rób mocny odwar w razie choroby. Koniecznie potrzymaj w wyższej temperaturze przez 20 minut, będzie mocno nasycony związkami. Ja robię litr odwaru na cały dzień i popijam go co  2 godziny.

sok z czarnego bzu

 

Soki są pyszne, zwłaszcza z dodatkiem melisy zyskały nowy aromat.

 

Jeśli czujesz, że zbliża się choroba

Pij co 2 godziny po 30 ml soku – dorośli, dzieci po łyżce. Ja piję octomiód bzowy i sok zapobiegawczo – jako dodatek do wody. Dzieci mogą pić sok po ukończeniu 1 roku życia. Dla wzmocnienia efektu możesz zrobić sobie mocno wirusobójczy napój o składzie:

2 łyżki soku z czarnego bzu

1 łyżeczka soku z imbiru (wyciskaj na bieżąco)

1/3 szklanki letniej wody

5 kropli propolisu

Jeśli taki zestaw będziesz popijać co co najmniej 2 godziny, to stanie się cud – choroba cofnie swoje symptomy, ale musisz spełnić jeszcze kilka warunków:

  • zadbaj o ciepło – ciepłe nogi to dobry znak
  • nie chodź do pracy – każda zmiana temperatury jest niekorzystna
  • płukaj gardło naparem z szałwią z dodatkiem odrobiny soli morskiej (też propolisu), jeśli boli cię gardło
  • śpij, jeśli chce ci się spać
  • jedz, jeśli chce ci się jeść, ale nie jedz nabiałów, mięsa, słodyczy. Organizm nie może tracić sił  na trawienie, skoro walczy z wirusem
  • słuchaj swojego ciała, ono najlepiej wie

 

Raczej nie korzystaj z melisy suszonej fabrycznie, gdyż spora część związków znajduje się na  brzegach liści i wskutek pracy taśmowej ulega utracie. Jeśli masz taką możliwość, ususz sam melisę. Jeśli nie, skorzystaj z innych ziół wirusobójczych: majeranku, babki lancetowatej, imbiru, lukrecji.

Bzowe kostki lodu

sok z czarnego bzu w kostkach lodu

Jeśli nie stosujesz cukru, wlej sok do pojemników na lód i zamroź, zamrożone kostki przełóż do zamykanego pojemnika i wyciągaj po kostce w razie potrzeby. Do soku z czarnego bzu dodawaj też soku z imbiru, będzie to świetny sposób na zatrzymanie się przeziębienia. Ale to już na bieżąco.

Ocet z soku z czarnego bzu

Ocet jest pyszny, ale pamiętaj o tym, by zrobić go z samego soku lub soku wymieszanego z wodą – na przykład w proporcji 1:1. W takiej sytuacji dobrze byłoby dorzucić „matkę” octową. Gorąco polecam też utrwalenie soku (bez cukru) w postaci octomiodu – przepis klik.

Cudowna nalewka z soku z owoców czarnego bzu i geranium

Oczywiście część soku musiałam spróbować utrwalić w formie nalewki. Kilka listków  geranium zalałam alkoholem 40%, otrzymując w ten sposób 150 ml nalewki geraniowej. Nalewkę geraniową połączyłam z sokiem z owoców czarnego bzu, dodałam do mikstury trochę spirytusu – mam 500 ml nalewki. Jeszcze mocno czuć spirytusem, ale jest wielce obiecująca. Jeśli tylko masz te 2 składniki – geranium i owoce czarnego bzu – działaj z nalewką – będzie zaskoczenie. Proporcje dobierz sobie sam – ja robiłam „na oko”. Użyłam soku posłodzonego.

Mam nadzieję, że też działacie. 🙂

Dnia pełnego słoików lub innych dobroci – życzę. 🙂 A na zdjęciu poniżej moje zbiory jarzębinowo-bzowe.

Jeśli nie masz czasu, dostępu do ziół lub z innych powodów jest ci wygodniej zakupić gotowy produkt, to zapraszam do mojego sklepu internetowego, możesz w nim kupić niektóre opisywane przeze mnie produkty. Sklep tutaj.

czarny bez, jarzębina

Bibliografia:
Oprócz podanej w postaci linków:
A. Ożarowski: Rośliny lecznicze
M. E. Senderski: Ziołowe receptury na zdrowie
  • Facebook

Jeśli podobał ci się artykuł, udostępnij go znajomym. Pomyśl też o darmowej prenumeracie; mój newsletter to szybki dostęp do nowych artykułów, przepisy tylko dla ciebie oraz sklepowe aktualności i promocje. Na subskrypcję możesz zapisać się tutaj . Dziękuję 💚

36 komentarzy

  • Odpowiedz 26 sierpnia, 2021

    Wojsław

    a co z bzem HEBD ?

  • Odpowiedz 26 sierpnia, 2021

    Wojsław

    Wraz z pestkami wyrzuca się dużo dobrego. Czy można dać do słoiczków rozgotowany z pestkami – do rozcieńczenia potem wodą i picie bez pestek ? Czy to co szkodliwe przechodzi z pestek z czasem, czy dopiero w żołądku ?

    • Należałoby to potem z wodą zagotować, to jest sprawa osobnicza – niektórzy nie mogą spożywać konfitur z owocami bzu, po ich spożyciu najczęściej boli żołądek.

      • Odpowiedz 21 grudnia, 2021

        Agata

        Konfitura z czarnego bzu zrobiona razem z prażonymi jabłkami jest przepyszna. Przecieram bez przez sitko, jest to bardzo pracochłonne i ciężko mi idzie, ale warto. Jem ja, dzieci i wnuki i nic nikomu nie jest. Czasem jedynie wizyta w WC, bo wiadomo, że bez działa przeczyszczająco

  • Odpowiedz 24 czerwca, 2020

    Dorota

    Kochana Małgosiu! kto chce niech wierzy ,kto nie chce niech nie wierzy ale tak jak napisałas kuracja miksturą z soku z czarnego bzu ,imbiru wzbogacona kilkoma kroplami propolisu i zażywana co 2 godz.zdziałała cuda.Tak było w moim przypadku.Wokoło koronawirus u mnie ból głowy i narastająca gorączka(ponad 39 stopni).Wzięłam jedną tabletkę ale ziołowa ambicja nie pozwalała mi leczyć się farmakologicznie więc zaczęłam szukać jakiegoś przepisu na moje dolegliwości i znalazłam… u Ciebie.już po 2,3 dawkach gorączka zaczęła spadać a po niecałych dwóch dobach wszystko minęło.Dziękuję bardzo-wiedziałam ,że na Ciebie można liczyć(:

    • Bardzo mnie cieszą takie doniesienia, dołączasz zatem do grona wielbicieli niszczenia wirusa w pierwszym dniu. Ogromnie ci dziękuję za to doniesienie i życzę ci powodzenia w kolejnym odkrywaniu cudów natury. 🙂

  • Odpowiedz 8 czerwca, 2019

    Piotr

    Kiedyś w ziołolecznictwie stosowano również korę i liście czarnego bzu. Jednak przez wysoką zawartość sambunigryny surowce te powodowały więcej zatruć. Po co raczyć się np. korą jak możemy zrobić sobie sok, albo nalewkę 🙂

  • Odpowiedz 28 sierpnia, 2017

    Iga

    Dziękuję za ten pomysł z zastosowaniem melisy i innych ziół, brzmi świetnie, przymierzam się do zrobienia 🙂
    Mam pytanie, czy te 2h czasu jest na puszczenie soków z ziół do gorącego soku z bzu i w tym czasie już nie podgrzewamy? I ile to będzie 0,5% kwasku cytrynowego, czy jest on wskazany do lepszego wydobycia właściwości z ziół? Można zastąpić na sokiem z cytryny?
    Przepraszam za naiwne pytania, ale jestem świeżaczkiem w takich przetworach 😉
    Pozdrawiam serdecznie! 🙂

    • Tak, te 2 h to czas na spokojną macerację i wydostanie związków z owoców i melisy. Ostatecznie sok podgrzewasz, jeśli chcesz gorący wlać do czystych słoików i zakręcić – w ten sposób unikniesz pasteryzacji. 0,5% kwasku to jest – na przykład w przypadku 1 litra soku – 5 dag kwasku cytrynowego – około łyżeczki. Możesz kwasek zastąpić sokiem z cytryny, daj jej więcej -do litra soku wciśnij 3-4 łyżki soku z cytryny. Powodzenia. 🙂

  • Odpowiedz 23 stycznia, 2017

    Aga

    Zrobiłam taki pyszny sok z bzu dla dziecka na chorobę, jest świetny:) teraz jestem w ciąży i zastanawiam się czy w ciąży też można go pić?

    • Na razie nie znalazłam info o tym, czy można go pić w ciąży. W ciąży z wiadomych względów nie przeprowadza się badań i zazwyczaj są wykluczone tylko te zioła, które mogą mieć oczywiste działanie poronne (ze względu na skład). Co do innych ziół, to nie wiadomo. Spróbuję jeszcze popytać.:)

      • Odpowiedz 26 czerwca, 2017

        Kinga

        Piłam sok w ciąży (Pani w aptece mi poleciła), a teraz okazuje się, że syn jest uczulony na sok…

        • Nie potrafię się wypowiedzieć na ten temat. Nie prowadzi sie ze względów oczywistych badań na temat picia ziół w czasie ciąży. 🙂 Z czasem synowi może minąć uczulenie, można też zrezygnować z tego, żeby pił akurat ten sok, jest tyle innych roślin o działaniu wirusobójczym. 🙂

  • Odpowiedz 31 grudnia, 2016

    Gustavo Woltmann

    Czy do soku można zamiast cukru dodać miodu? I od jakiego wieku można taki wlasnoręcznie robiony sok podawać dzieciom? Pozdrawiam, Gustavo Woltmann

    • Oczywiście, miód będzie lepszym dodatkiem. Jeśli jest to miód od pszczelarza, nie poddawany wysokiej temperaturze, to lepiej taki sok trzymać w niższej temperaturze, bo może zacząć fermentować – w miodzie są żywe kultury drożdży. Dzieciom jak najbardziej można podawać taki sok, przeciwwskazaniem są nudności, wymioty, biegunka. Są to jednak rzadkie przypadki, żeby organizm tak reagował. Podajemy tylko sok poddany wyższej temperaturze – wówczas rozkłada się sambunigryna. 🙂

  • Odpowiedz 23 września, 2016

    idę i myślę

    Brak mi tu określenia, czy geranium to prawdziwe geranium, czyli bodziszek, czy jednak chodzi o pelargonię pachnącą.

  • Odpowiedz 14 września, 2016

    natalia

    Czy nie myślała Pani o napisaniu ksiązki albo wykupienia w formie pdf [ poradniku] podziału jak dbać o skórę trądzikowa nerwobóle leczyc przepisy drogocenne itp. oczywiście takie przykłady dotknięte moje , nie mogę jeżdzić na Pani warsztaty a chciałabym w domu móc działać.

  • Odpowiedz 14 września, 2016

    natalia

    Witaj serdecznie dopiero przypadkowo dzis znalazłam odkryłam Pani Małogrzato chce zając sie ziołolecznictwem tak dla siebie takie małe hobby , i chcę zrobić nalewke z krwawnika lub innych ziół z racji choruję na nerwice żołądka lękową schorzenia ogólnie jestem ” nerwusem” nie wiem jak sie do tego zabrać oczywiście napary też wchodza w grę . Gdybym mogła prosić o wskazówki wyjaśnienie podpowiedzi będe wdzięczna.
    Pozdrawiam cieplutko

  • Odpowiedz 14 września, 2016

    lilkakg

    Ogrom przepisów 🙂
    A bez atakuje mnie z każdej strony. Może zdążę 🙂

  • Odpowiedz 14 września, 2016

    Iwona

    Z chęcią zajęłabym się wytwarzaniem specyfików wg Pani zaleceń, mieszkam jednak w mieście. Jak daleko powinnam odjechać od niego, żeby mieć pewność, że w roślinach które zbiorę nie będzie niezdrowych zanieczyszczeń? Na co zwrócić uwagę?

    • Odpowiedz 14 września, 2016

      Małgorzata Kaczmarczyk

      Zależy w jaki,m mieście. Można to z pewnością sprawdzić guglując zanieczyszczenia i wrzucić swoje miasto. Nie należy też zbierać przy drodze. można też zamówić owoce u ludzi, którzy je zbierają w czystych miejscach, podałam ich FB na dole artykułu. Powodzenia. 🙂

      • Odpowiedz 20 września, 2016

        Iwona

        Dziękuję serdecznie za odpowiedź 🙂

  • Odpowiedz 13 września, 2016

    Ola Karasińska

    A może znasz sprawdzoną grupę lub stronę na Fb gdzie można kupić własnoręcznie zebrane zioła? 😉
    I co myślisz o robieniu naparów z suszonych owoców czarnego bzu z dodatkiem ziół, ale i np. imbiru, miodu, itp.? Twoim zdaniem także będą skutecznym lekiem przeciwwirusowym? Czy bardziej polecasz sok?
    Zioła, o których piszesz, mogą być suszone?
    Twoja wiedza i wpisy, w których się nią dzielisz bardzo mnie inspirują i żałuję, że sama nie wiem tyle o ziołach. Jakiś sposób, żeby się szybko podszkolić? 😉
    Pozdrawiam!

    • Odpowiedz 13 września, 2016

      Małgorzata Kaczmarczyk

      Olu, na końcu artykułu podlinkowałam stronę na FB osób, które sami zbierają owoce z je przesyłają. Oczywiście, że możesz też zrobić sok z suszonych owoców bzu lub na bieżąco gotować odwar z owoców i dodawać soku z imbiru lub gotować z imbirem. Sok ze świeżych owoców ma po prostu o wiele więcej związków czynnych niż owoce suszone i jest o wiele lepszy. Zioła, o których piszę (melisa, majeranek, melisa) powinny być raczej świeże, zwłaszcza chodzi o melisę. Ma mnóstwo cennych związków na brzegach liści, które w trakcie fabrycznego suszenia idą w pył. Korzeń lukrecji musi być suszony, świeżego nie dostaniesz. Podszkolić się możesz na studium podyplomowym w krośnie lub Herbarium św. Franciszka, no i dużo czytaj. Zawsze znajdziesz u mnie literaturę i linki, z których korzystam. Powodzenia. 🙂

  • Odpowiedz 13 września, 2016

    Paulina

    Gdzie mogę kupić suszone owoce czarnego bzu?

    • Odpowiedz 13 września, 2016

      Małgorzata Kaczmarczyk

      Lepiej kupić świeże, na końcu artykułu podlinkowałam stronę na FB. Suszone kupisz w sklepie zielarskim. 🙂

  • Odpowiedz 13 września, 2016

    Ania

    Witam,
    Mam pytanie czy podobne działanie mają herbaty z czarnego bzu? Pozdrawiam

  • Odpowiedz 13 września, 2016

    Kinga

    Ja zawsze luźno odcedzałam sok a pozostałe owoce dodawałam do wina z dziką różą. Rozumiem, że jednak nie można tak robić ze względu na pestki? Gotuję bez- bez pokrywki bo przeczytałam, że wtedy owoce są już nieszkodliwe. Właśnie dzisiaj idę zrywać i nie jestem pewna jak w takim razie go przetworzyć.

    • Odpowiedz 13 września, 2016

      Małgorzata Kaczmarczyk

      Kinga, podałam link do dr Różańskiego odnośnie szkodliwości pestek. Sama też zrobiłam konfiturę z owoców bzu i w sumie to ją wyrzuciłam. Trochę jej podjadłam i czułam lekki ból żołądka, ale może to być sprawa osobnicza. Owoce są nieszkodliwe po zagotowaniu, a nie po gotowaniu bez przykrycia, jeśli tak gotujesz, to jednak część związków ulotni się, a sambunigryna się rozkłada wskutek gotowania, a nie gotowania bez przykrycia. Na mnie też czeka jeszcze bez, mam nadzieję, że dzisiaj już to ostatnia część.

Zostaw odpowiedź