W końcu i u mnie zakwitł dziurawiec – świętojańskie ziele, arlika, dzwonek Panny Marii, ziele św. Jana – radosne zioło. Radość niesie nam i poprzez drobne, żółte kwiatki rozsiane szeroko po łodyżce i poprzez swój cudowny skład. To on może otulić nasze zmęczone, skołatane nerwy i spowodować, że blask żółtych płatków zawita i do naszych myśli. Daje nadzieję smutnym, osamotnionym, nie widzącym sensu, zniechęconym. Badania ostatnich lat potwierdziły, że Paracelsus już w XVI w słusznie nazwał dziurawiec „arniką dla nerwów”.
Dziurawiec to swoiste panaceum na wiele chorób, co sprawia bogaty skład tego ziela. Wyciągi wodne pomagają w dolegliwościach układu pokarmowego, a wyciągi alkoholowe (zawierają m. in. hiperycynę, hiperforynę) mają właściwości przeciwdepresyjne. Pierwsze badania oceniające skuteczność wyciągów alkoholowych w leczeniu depresji przeprowadzono w latach 1979-1993, brało w nich udział 2000 pacjentów. Potwierdziły one skuteczność preparatów alkoholowych z dziurawca oraz dodatkowo stwierdzono, że w porównaniu do stosowania leków syntetycznych rzadziej występowało uczucie zmęczenia i wysuszania śluzówek. Preparaty z dziurawca okazały się skuteczne szczególnie dla pacjentów, którzy mieli uczucie lęku, nie posiadali motywacji, czuli zmęczenie.
Dla mnie jest to kolejne odkrycie ziołowe – złota roślina dla osób bardziej wrażliwych, mocniej odbierających chociażby takie bodźce, jak zaniki światła słonecznego w czasie zimy. We wszystkich badaniach zauważono poprawę już po 2 tygodniach stosowania i to ze znikomą ilością efektów ubocznych.
Środki ostrożności w stosowaniu dziurawca!!
może zmniejszać skuteczność tabletek antykoncepcyjnych
może wpływać na działanie warfaryny, doustnego środka przeciwzakrzepowego
może mieć właściwości fotouczulające, czyli należy unikać słońca
nalewki dziurawcowej nie należy pić, gdy zażywamy leki przeciwdepresyjne
A teraz już tylko przepis na dziurawcową, rozweselającą nalewkę leczniczą – chyba pierwszą blogową nalewkę, czyli zaczynamy ciąg nalewek leczniczych.
Zbieramy zaczynające kwitnąć szczyty pędów dziurawca w dzień mało wilgotny. Rozkładamy na papierze, żeby robaczki odeszły i ziele lekko przeschło. Odrywamy szczyty pędów, kwiaty, listki i wrzucamy do słoja. Na każde 100 g ukwieconego ziela potrzeba dać 0,5 l wódki 70% zrobionej ze spirytusu. Ja do 0,5 litra spirytusu dodałam niepełną szklankę przegotowanej wody i w ten sposób uzyskałam 70% zawartości alkoholu. Nalewkę pozostawiamy w szczelnie zamkniętym słoju na 2 tygodnie. Po tym czasie wyciskamy zioła, przecedzamy i dodajemy na każde 0,5 l nalewki 100 g płynnego miodu. Mieszamy, odstawiamy na 3 miesiące, żeby czerwony, leczniczy napój dojrzał. Kolor czerwony nalewka uzyskuje dzięki hiperycynie.
Jak przyjmować? W jakim celu?
- po 10-15 ml 2 razy dziennie (po 2-3 łyżki)
„Łyżkowa” terapia pomoże w:
- dolegliwościach migrenowych, menopauzalnych, w stanach napięcia, lękowych, w chronicznych zmęczeniach, w przewlekłych bólach, które mogą wynikać z objawów nerwicowych – bóle pleców, głowy, stawów
I już nam zima nie straszna!
Nie masz ochoty na nalewkę z dziurawca? Świeżo (!) zebrane zioło obficie pokrop wódkę, zostaw na 20 minut, następnie zalej olejem roślinnym – uzyskasz znowu kolor czerwony płynu, który tym razem możesz wykorzystać do nacierań miejsc z dolegliwościami bólowymi: reumatyzm, lumbago, kręgosłup, trudno gojące się odleżyny, szorstka skóra. Wg Marii Treben nie powinno go zabraknąć w każdym domu. No to róbmy.
Bibliografia:
M. E. Senderski: Ziołowe receptury na zdrowie
dr farm. J. Nortowska: Wiadomości zielarskie, Skuteczność dziurawca w leczeniu depresji
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,383530,suplementy-diety-pogarszaja-dzialanie-lekow-i-groza-powiklaniami.html
asd
Czy macerat olejowy tez dziala przeciwdepresyjnie ?
Małgorzata Kaczmarczyk
Tak, również będzie tak działał.
Jurek
Dzień dobry,
właśnie zalałem 300ml takiej naleweczki, ale chciałem się jeszcze upewnić – na te dwa tygodnie „leżakowania” należy słoik trzymać w ciepłym słonecznym miejscu (okno) czy raczej ciemnym i zimnym (lodówka)?
Podrawiam
Jurek
Małgorzata Kaczmarczyk
Ciepłe, jasne miejsce – wyjątkowo dziurawiec lubi jasność, niekonieczne wystawne słońce. 🙂
Kasia
Dopóki nie usunęłam woreczka żółciowego piłam dziurawiec po każdym większym posiłku. Zawsze pomagał.
ikk
Czy po zalaniu alkoholem zioła powinny wyglądać jak na pierwszym zdjęciu – bo mnie coś chyba nie wyszło 😉 na 190 g ziół dałam 1 l alkoholu i nie widać wcale płynu – czy to normalne czy powinnam dolać?
Małgorzata Kaczmarczyk
Jeśli ważysz zioła to zważ też alkohol, bo waga a pojemność alkoholu to nie jest to samo. 1 litr alkoholu w zależności od jego mocy waży 0,8 – 0,9 kg, więc wynika z tego, że powinnaś dolać alkoholu. Jeśli zioła będą mocno rozdrobnione to uda się zalać alkoholem całe zioła. Zdjęcie w tym przypadku nie jest istotne, było robione raczej dla pojawiającego się piękna. Jeśli nie masz rozdrobnionych ziół, to wyjmij je z alkoholu, mocno wyciśnij i pokrój drobniutko lub zblenduj, wtedy na pewno się „zmieszczą” w alkoholu. 🙂
Pytak
Czy zalać alkoholem można suszone go dziurawca? Czym to będzie różniło się od nalewki sporządzonej ze świeżego? Dziękuję 🙂
Małgorzata Kaczmarczyk
Oczywiście, mozna zalać susz. W świeżym jest więcej związków czynnych.
Hania
Małgosiu jest też jeszcze jedno b. ważne przeciw wskazanie – nie wolno go pić gdy bierze się leki przeciw depresyjne. To dosyc ważne zalecenie. Zalecają tak lekarze i zielarze też. Pozdrawiam cieplutko!!!
Małgorzata Kaczmarczyk
Oczywiście, myślałam że to się rozumie samo przez się. Ale rzeczywiście warto na to wskazać. Uzupełniam w tekście. 🙂
Agnieszka
Nie umiem tego rozpoznac na łące. gdzie to zazwyczaj rośnie?
Małgorzata Kaczmarczyk
Agnieszko, dziurawiec rośnie u mnie na wilgotnej, trochę gliniastej glebie. Jego probleme jest to, że trochę zanika wskutek rzadziej koszonych łąk. Kiedyś bydło częściej wygryzało trawę. Teraz kosi się raz w sezonie, wskutek czego dziurawiec wypierają bardziej ekspansywne rośliny. Może więc w twojej okolicy po prostu nie rośnie? Dziurawiec ma wiele żółtych drobnych kwiatków rozsianych naokoło szczytu. 🙂
Darek
Czy nalewka zrobiona z suszonego dziurawiec ze sklepu zielarskiego będzie miała dużo słabsze właściwości niż zrobiona ze świeżego? Bo już lekko spóźnionym na zbiory 😛
Pozdrawiam 🙂
Małgorzata Kaczmarczyk
Rzeczywiście już trochę późno na zbiory. Nalewka z suszonego dziurawca ma takie same właściwości, jak ze świeżego. 🙂
An
A czy bedzie miala taki kolor? Bo ja zalalam dzis suszony i bury jest :-(. Ze swiezego piekny rubinowy miałam.
Małgorzata Kaczmarczyk
Z suszonego nie będzie tak ładnego koloru. Najlepiej jest robić ze świeżego dziurawca, ale gdy nie ma to warto ratować się suszonym. Poza tym w suszu mamy nie tylko kwiaty, jest też ziele, a ono ma już mniej hyperycyny.
Szkatułka Cook
Już mnie rozweseliłaś Małgosiu 🙂 Dziękuję.
Małgorzata Kaczmarczyk
No i o to chodziło. 🙂
Lila
Jak tylko wrócą słoneczne dni, nazbieram dziurawca i z radością zrobię sobie taką naleweczkę do stosowania w listopadzie, w grudniu, wtedy gdy najbardziej odczuwa się brak słońca. Najbardziej spodobało mi się to, że ona będzie miała taki cudny kolor.
Jako weganka zmienię nieco recepturę i zamiast pszczelego miodu dam miodek mniszkowy własnej produkcji. Myślę, że miód można też zastąpić syropem z agawy lub syropem klonowym.
Małgorzata Kaczmarczyk
Jasne, że tak, możesz modyfikować. 🙂