Makowa panienka na problemy z zaśnięciem

Maki i chabry zawsze pozostaną w mojej pamięci jako część dzieciństwa spędzanego na wsi u babci. W zeszłym roku chciałam to wspomnienie celebrować i wsiałam do poletka owsa nasiona maku polnego. Myślałam o zdjęciu zboża pełnego maku. Owies wyrósł, mak nie. I taki było koniec moich nostalgicznych zamierzeń.

W tym roku poletko pozostawiłam puste, nic nie wsiewałam, bo długie zimna i deszcze uniemożliwiły mi prace ogrodowe. Ale coś jednak zaczęło rosnąć, szerokie rozety liści pojawiły się w czarnej ziemi. Cudownie, pomyślałam, mam rukolę i dodawałam sobie młode liście do sałatki i na kanapki. Jakież było moje zdziwienie, gdy z liści zaczęły wyrastać łodygi z pąkami kwiatów. 😉 Moja przyjaciółka Hania, gdy była na wizycie u mnie, powiedziała – Wsiałaś sobie mak? Nie, skądże. 😀

Takie sobie zielarskie zapominajki. Ale przynajmniej wiem, że liście maku są jadalne (tylko młode) i całkiem smaczne. Poletko rozkwita po każdym zerwaniu płatków – wieczorem zrywam, rano mam nowe kwiaty. Nostalgia pęcznieje. I już wiem, dlaczego mak jest symbolem życia i śmierci. Szybko umiera i równie szybko rozkwita nowy. Wiem, że kiedyś to się skończy, ale wtedy będę przyglądać się główkom maku, z pewnością zrobię z nich łąkę kwietną, ale na razie w różny sposób maceruję płatki maku, mam dość materiału i to bardzo blisko. 😀

mak polny, ziola na sen

 

Postanowiłam zamieścić krótkie rozpoznanie obydwu roślin, by troszkę usystematyzować wiedzę dotyczącą maku.

Mak lekarski

mak lekarski

Źródło: Wikipedia

Mak lekarski papaver somniferum ma kwiaty białe lub jasnofioletowe.  Surowcem zielarskim są niedojrzałe makówki, nasiona, olej oraz wymłócona słoma makowa. Mak był sadzony w starożytności jako roślina ozdobna i lecznicza. Cała roślina zawiera sok mleczny zwany też łzami maku, który w postaci stężonej stanowi opium – używane od setek lat zwłaszcza przez ludy Wschodu (palarnie opium). Głównymi alkaloidami opium są: morfina,  noskapina,  kodeina, papaweryna, tebaina, laudanozyna. Morfina hamuje czynności przewodu pokarmowego, działa silnie przeciwbólowo, kodeina hamuje odruch kaszlu, leki z nią są zbawienne, gdy męczą nas ataki suchego kaszlu w nocy, narkotyna pobudza czynności  układu oddechowego, działa przeciwkaszlowo, papaweryna rozkurcza mięśnie jelit, dróg żółciowych, oskrzeli, miedniczek nerkowych, macicy. Poszczególne alkaloidy działają silnie przeciwbólowo, spazmolitycznie, ale też narkotycznie, z tego względu w Polsce i innych krajach prowadzi się uprawy kontrolowane i istnieje zakaz wysiewania nasion maku lekarskiego. W Polsce do produkcji morfiny używa się słomy makowej. Dawniej podawano dzieciom do ssania nasiona maku zawinięte w szmatkę, by dobrze spały. Z czasem zorientowano się, że powoduje to gorszy rozwój umysłowy.

Mak polny

Źródło: Wikipedia

Mak polny papaver  rhoeas ma kwiaty czerwone. W całej roślinie znajduje się sok mleczny. To on razem z chabrami ubarwiał dawniej pola zbóż. W X wieku kwiatami maku polnego przystrajano grobowce. W medycynie ludowej stosowano ją jako środek uspokajający, powlekający przy schorzeniach gardła. Mak zawiera alkaloidy – readynę, alkaloidy izochinolinowe, antocyjany, kwasy organiczne, śluzy. Obecnie można stosować płatki maku polnego wewnętrznie w stanach zapalnych jamy ustnej, przy kaszlu, w nadmiernej pobudliwości i bezsenności. Zewnętrznie napary stosuje się w stanach zapalnych powiek i spojówek, do irygacji w stanach zapalnych pochwy. Płatki maku są doskonałym barwnikiem, wykorzystuje się je do barwienia win i napojów, leków. Można z nich otrzymać atrament: płatki maku zalej tylko do przykrycia wrzącą wodą, po kilkunastu godzinach przefiltruj, dodaj łyżkę spirytusu. Aby atrament był stabilny zastosuj proporcję 1 część spirytusu, 4 części naparu.

 

Mak przykwiatkowy

mak przykwiatkowy

Źródło: Encyklopedia roślin

W wielu krajach wprowadzono do uprawy mak przykwiatkowy Papaver bracteatum zwany też szkarłatnym lub perskim makiem. Roślina ma duże (średnica do 20 cm) czerwone kwiaty wznoszące się na sztywnych łodygach. Gatunek ten został wprowadzony w wielu krajach jako alternatywa dla maku lekarskiego z uwagi na to, że nie zawiera znacznej ilości substancji narkotycznych (głównie morfiny). Jest uprawiany dla alkaloidu o nazwie tebaina, która jest przetwarzana w kodeinę. Papaver bracteatum nie zawiera morfiny, która była przekształcana w heroinę. Ciekawostką jest to, że tebaina występuje w torebkach nasiennych i w korzeniu. Korzenie wykopuje się w drugim i trzecim roku uprawy.

 

 

 

 

Wróćmy do maku polnego, bo tym się zajmowałam przez ostatnie tygodnie. Jego płatki zawierają śluzy, antocyjany, kwasy organiczne, alkaloid readynę. To właśnie ten alkaloid ma działanie uspokajające, przeciwkaszlowe (wg dr Różańskiego). Obecnie kwiat maku jest używany w mieszankach na kaszel, bezsenność.  Płatki maku suszy się trudno, są delikatne i lepkie, co utrudnia suszenie. W rzeczywistości musiały leżeć na poddaszu kilka dni, aby straciły wilgoć, rozkładałam je pojedynczo na kartkach. Wiem, że jest to zbyt długi okres, alternatywą będzie otwarty piekarnik i ustawienie temperatury na tyle niskiej, by w środku panowała temperatura 30 stopni C, ustaw termoobieg. Trudnością w suszeniu płatków maku jest to, że sklejają się ze sobą, przedłużając proces suszenia.  Prawidłowo wysuszony surowiec przyjmie barwę różowo-fioletową. Na zdjęciu przedstawiłam kolejne etapy zmiany koloru w czasie suszenia.

Uwaga od mojego ulubionego znawcy roślin Eugene – na zdjęciach widnieje hydryda, mieszaniec maku wątpliwego z makiem polnym. Dziękuję, Eugene. 🙂

suszenie maku

 

Kwiatowa herbatka uspokajająca

ziolowa herbata na uśnięcie

Równocześnie kwitły mi rośliny o działaniu lekko uspokajającym, wiec połączyłam je w mieszance, którą stosuję na lepsze zaśnięcie. Od razu pragnę zaznaczyć, że nie jestem osobą nerwową i mój problem z zaśnięciem polega tylko na tym, że planuję następny dzień albo wymyślam w łóżku kolejne receptury. Taki syndrom osoby lubiącej swoją pracę. Wczoraj wypiłam już mieszankę kwiatową i zaskoczyły mnie  dwie rzeczy: po pierwsze zniknął posmak rumianku, z czego się bardzo cieszę, po drugie – usnęłam nie planując. 😉 Jak dla mnie rewelacja, dobrze, że następne płatki czekają do zerwania i suszenia. 😀

kwiat rumianku

kwiat maku polnego

kwiat lipy

ewentualnie ziele melisy

Zmieszaj w równych proporcjach wysuszone rośliny. Przechowuj w słoju szczelnie zamkniętym. Zaparzaj poprzez zalanie 200 ml wrzątku łyżki ziół.

 

Tonik makowo-różany

Podjęłam też próbę kosmetyczną, wykonałam tonik na bazie glukonolaktonu, oczywiście ma przepiękny kolor, który mu nadają antocyjany. Do maceracji dodałam troszkę płatków rosa rugosa – dla zapachu. Tonik ma działanie rozjaśniające, zmniejszające obrzęki i sińce pod oczami, a ze względu na obecność zapachu róży może nas wprowadzić w stan rozluźnienia. 😉

990 g wody demineralizowanej

7 g glukonolakton

3 g benzoesan sodu

płatki maku i róży rosa rugosa – do wypełnienia

Okryj słoik ściereczką lub ręcznikiem papierowym – dla ochrony antocyjanów, postaw w miejscu ciepłym. Codziennie wstrząśnij, po 2 tygodniach maceracji przefiltruj. Sprawdź pH, powinno być około 4,5. Jeśli jest niższe, ureguluj je dodając mleczan sodu. Wykorzystana ilość glukonolaktonu powinna wskazywać na pH 4,5 – w przybliżeniu. Pamiętaj, że gdy dodasz glukonolakton, to zamieni się on w kwas glukonolaktonowy dopiero po upływie godziny, wtedy możesz mierzyć pH. Benzoesan sodu jest tutaj użyty w celu konserwacji. Zabezpiecza przed bakteriami połączenie glukonolaktonu z benzoesanem sodu. Tonik ewentualnie można kupić poprzez zamówienie mailowe.

Likier: Makowa panienka

mak polny, ziola na sen

Nazwałam ją makową panienką ku pamięci jednej z bajek mojego dzieciństwa. Po jednym ze zbiorów nie miałam czasu na cierpliwe rozkładanie płatków na kratkach, więc wrzuciłam je do alkoholu 25%, który zrobisz mieszając około 270 ml spirytusu, 700 ml wody, 30 ml miodu lipowego lub 270 ml spirytusu, 730 ml posłodzonej cukrem wody. Do takiej mieszanki daj sporą garść płatków. Naleweczka jest lekko gorzka. Przed zaśnięciem mały kieliszek makowej panienki zabezpieczy cię przed płytkim snem. 😀 Bardzo się z niej cieszę. 😀

Tak sobie myślę, że mak dostarczył mi tyle radości, ciągle nowe pomysły przychodzą mi do głowy. Można je wykorzystać również do stworzenia płynu do higieny intymnej, bo płatki maku działają przeciwzapalnie, można naparem z nich przemywać oczy przy delikatnych stanach zapalnych, no i można zrobić piękny gliceryt. Proponuję płatki maku rozetrzeć w moździerzu z gliceryną i odstawić na kilka dni, lekko zakwasić glukonolaktonem lub sokiem z cytryny – dla wydobycia koloru i utrwalenia antocyjanów. Zawsze, gdy nie masz pomysłu, co zrobić z danym surowcem, a chcesz go utrwalić, to dobrym pomysłem jest roztarcie go w glicerynie. Potem taki półprodukt możesz wykorzystać w tonikach, szamponach i innych produktach kosmetycznych.

Mam nadzieję, że zachwycisz się możliwościami makowymi, dają one taki piękny kolor naszym kosmetycznym działaniom. Powodzenia w zbieraniu płatków ci życzę, a jeśli masz taka możliwość – podsiej sobie koniecznie na kawałku ziemi. Jeśli chcesz mieć łąkę kwietną, to pamiętaj, że dobrze jest taką ziemię po skoszeniu maków lekko przekopać. Możesz wrzucić też w ziemię nasiona chabrów i złocieni – będzie nostalgicznie, całkiem, jak za dawnych czasów. No i koniecznie zrób sobie makową panienkę. 😉

 

Bibliografia:

S. Kohlmunzer: Farmakognozja

pr. zbiorowa: Zielarnia, jak czerpać ze skarbów natury

S. Ożarowski: Rośliny lecznicze

1.

2.

 

  • Facebook

Jeśli podobał ci się artykuł, udostępnij go znajomym. Pomyśl też o darmowej prenumeracie; mój newsletter to szybki dostęp do nowych artykułów, przepisy tylko dla ciebie oraz sklepowe aktualności i promocje. Na subskrypcję możesz zapisać się tutaj . Dziękuję 💚

15 komentarzy

  • Odpowiedz 14 lipca, 2019

    Grzegorz Deuter

    Nie wiem co bardziej wyjątkowe, te przepisy czy fotki maku 🙂

    • Dziękuję. 🙂 Może całość. 😉

    • Odpowiedz 25 września, 2022

      Korkoran

      w ogrodzie przechylało się główki maku na bok wysypywało na dłoń i jadło. Kotańskie i innych uważam za bandytów, piękne kwiaty. Można było kupić nasiona, ale wyrosły maki chuderlawe i różowe. Jednak można było spotkać czerwone maki na trawnikach i przy stacji paliw.

  • Odpowiedz 5 lipca, 2019

    Ula H.

    … a ja kwiatów maku nie zebrałam. Szkoda. Będzie herbatka, ale inna. Ja też wieczorem planuję następny dzień 🙂 Pozdrawiam :))

    • Kwiaty maku ciągle są. 😀 Cieszę się ze wspólnego planowania. 😀

      • Odpowiedz 23 maja, 2020

        Irena Olbińska

        Małgosiu, i ja po przeczytaniu Twojego pięknego wpisu o makach polnych pół nocy nie spałam, bo rozmyśałam, gdzie pójść nazajutrz, do lasu po kwiatostany sosny, czy w zarośla po kwiaty czarnego bzu, czy poszukać jeszcze kwiatów głogu….ale zainspirowana Twoim wpisem o maku polnym postanowiłam pójść na ugór po ubieglorocznym zbożu i nazbieracć płatków makowych na Makową Panienkę. Tylko bardzo proszę o podpowiedź, jak długo mają się te płatki macerować w alkoholu, po jakim czasie je odsedzić….

        • Ja macerowałam pewnie ze 2 tygodnie, potem wrzuciłam jeszcze raz płatki – wielokrotna maceracja zapewnia piękny kolor i intensywny smak. Powodzenia Irenko, już tak długo przetwarzasz, że makowa panienka na pewno będzie doskonała w twoim wydaniu. 🙂

  • Odpowiedz 30 czerwca, 2019

    Pracownia Ziół

    Przyjemnie czyta się Twoje posty 🙂 Już któryś raz trafiam na tę stronę i doceniam Twoje podejście do tematu 🙂 Jak wygląda w naparze Twoja mieszanka herbaciana z makiem?

    • Dziękuję. Bardzo się cieszę, że dostarczam przyjemność, o to właśnie chodzi. 🙂 Mieszanka herbaciana z makiem smakuje lekko gorzko, co uwielbiam, ma kolor czerwonawy. 🙂

  • Odpowiedz 28 czerwca, 2019

    Hajduczek

    Pięknie napisane, jak zawsze! U mnie na razie gliceryt z kwasem mlekowym, ocet i trochę suszonych płatków. Ale czaję się teraz na makową panienkę, a co!

  • Odpowiedz 27 czerwca, 2019

    Małgosia

    Dzień dobry Małgosiu, uśmiech nie schodził mi z twarzy podczas czytania o makowej panience. Od pewnego czasu właśnie te polne piękności” chodzą” za mną, których daremnie wypatrywać na polach.Skąd wziąć nasiona maka i chabra?

    • Małgosiu, nasiona wzięłam z pól. Jeśli przypomnisz się jesienią to wyślę ci moje zebrane, wtedy koniecznie wysiej je na oczyszczone z chwastów poletko ziemi i będziesz mieć swój bank nasion. 😀

      • Odpowiedz 29 czerwca, 2019

        Ev

        Pięknie napisane❤ u mnie rośnie przykwiatkowy, zrobiłam ekstrakcję na soli Ringera z dodatkiem kwasu mlekowego. Kolor genialny👌

        Docelowo miał być do kremu, ale rozważam teraz również inne kosmetyki🙂

        • Jasne, może mieć wiele użyć. 😀 Niezwykle miłe zioło do użycia. Podobnie kocham malwę czarną, zapraszam na zbiory. 😀

Zostaw odpowiedź