Czym prędzej chcę wam donieść o kolejnym silnie uzdrawiającym zielu, które na dodatek może zjadać profilaktycznie każdy i którego zażywanie nie powoduje żadnych skutków ubocznych. Zioło to zostało solidnie przebadane przez naukowców, mogą je spożywać nawet kobiety w ciąży.
Dlaczego naukowcom zależało na gruntownym przebadaniu omawianego ziela??
Przyczyna jest jedna – zachwyt nad działaniem silnie regenerującym wątrobę. Na przykładzie mojego męża, mogę powiedzieć, że działaniem wręcz cudownym. Odkąd zjada dziennie po 1-2 łyżeczek zmielonego ostropestu, może praktycznie po raz pierwszy w życiu jeść to, na co ma ochotę, a nawet wypić kieliszek wina, co wcześniej było niemożliwe. W 2011 r odkryto również niezwykłe działanie ostropestu w przypadku niektórych postaci raka.
Oto zioło roku 2009!!
Cudownie wręcz uzdrawiające nasiona ostropestu plamistego.
Nasiona ostropestu odtruwają i chronią wątrobę przed toksycznym działaniem związków chemicznych, bakteryjnych, wirusowych poprzez uszczelnianie błon komórkowych wątroby i utrudnianie przenikania toksyn. W praktyce oznacza to, że tworzą płaszcz ochronny dla wątroby, barierę trudną do przebycia dla niepotrzebnych gości w postaci alkoholu, chemizowanych dodatków do żywności, produktów smażonych, lekarstw. Czyż nie jest to wielka nowina dla wszystkich osób z chorobami wątroby i nie tylko – również dla osób w ciągłej terapii lekami – tutaj z pomocą przychodzą im nasionka ostropestu, które wystarczy po prostu zjadać po 1-3 łyżeczek dziennie.
Co jest substancją leczniczą?
Nasiona ostropestu zawierają sylimarynę, a w jej skład wchodzi sylibina, sylichrystyna i sylidonina. Oprócz tego oczywiście cały szereg związków: sole mineralne, gorycze, śluzy, flawonoidy, garbniki, białka.
W czym mogą pomóc nasiona ostropestu?
Przede wszystkim w jakichkolwiek problemach z wątrobą. Znajdująca się w sylimarynie sylibina wpływa regenerująco na komórki wątroby do tego stopnia, że podana do 48 godzin po zatruciu muchomorem sromotnikowym może cofnąć proces degenaracji wątroby. Leki z wykorzystaniem ostropestu są podawane w ciężkich schorzeniach wątroby.
Wątroba nie jest unerwiona, więc nie boli. Jakże jest to dla nas mylne! Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że źle się odżywiamy, zbyt często obciążamy wątrobę alkoholem, ciężkostrawnym jedzeniem, używkami, fast foodami. A ponieważ wątroba nie boli – myślimy, że uchodzi nam to bezkarnie. Nic bardziej mylnego! Zła praca wątroby przejawia się w postaci bóli głowy, zmęczenia, braku energii, złego stanu naszej cery, problemów z nerkami, mniejszej sprawności intelektualnej. Nie zawsze ból jest sygnałem, by zainteresować się swoim zdrowiem. Pomyślmy wcześniej i zapobiegajmy, tym bardziej, że w dzisiejszych czasach nasze wątroby mają dużo pracy z chemikaliami, które są wrzucane do pożywienia. Możemy się czuć komfortowo, tym bardziej, że niewiele nas kosztuje czasu, by posypać kromkę zmielonymi nasionkami ostropestu.
Zaowocuje to następującymi efektami:
- Lepsza praca wątroby działa odtruwająco na organizm, co przyspiesza proces zdrowienia, oczyszcza organizm z toksyn. W wyniku cofania się stanów zapalnych i polepszenia pracy wątroby i nerek, płyn gromadzący się w jamie otrzewnej jest szybko usuwany z organizmu, dzięki czemu obwód brzucha ulega zmniejszeniu. Trawienie przebiega lżej i znikają tak powszechne problemy, jak zgaga i wzdęcia. Sylimaryna chroni nerki przed toksynami i otłuszczeniem, działa żółciopędnie, obniża poziom cholesterolu.
- Następna rewelacja, zwłaszcza dla młodych ludzi. Masz problemy z cerą? – wsparcie pracy wątroby zaowocuje zdecydowanym polepszeniem wyglądu naszej cery – zniknie trądzik, zmniejszą się wystające pieprze, uspokoi cera z trądzikiem różowatym, zapomnimy, że dręczyła nas cera atopowa, nawet pozbędziemy się cieni pod oczami! Pamiętajmy bowiem o tym, że często cienie pojawiają się wskutek złej pracy wątroby.
- W 2011 r ogłoszono w Molecular Carcinogenesis, że sylibina hamuje proliferację raka płuca u myszy. Zadziwiające jest to, że sylibina nie tylko blokuje ekspresję powstawania komórek nowotworowych, ale również migrację istniejących komórek nowotworowych. Badania odnoszą się do kilku rodzajów raka, m. in. raka piersi, prostaty, szyjki macicy i dotyczą też blokowania przerzutów. To niesamowite odkrycie, bo sylibina może zastąpić wytwarzanie bardzo drogich leków.
Produkty pochodzenia naturalnego, jak sylibina, mogą być równie skuteczne, jak najlepsze testowane obecnie leki
dr Tyagi
Jak zażywać ostropest?
Sposób podawania jest najprostszy z możliwych. Kupujemy zmielone nasiona ostropestu w sklepie zielarskim lub na internecie i zjadamy po :
1 łyżeczce dziennie – profilaktycznie
2 łyżeczki dziennie – leczniczo
3 łyżeczki dziennie w przypadku problemów nowotworowych
Możemy kupić też nasiona i zmielić samemu w młynku elektrycznym lub żarnowym – mielimy pulsacyjnie, żeby nie dopuścić do przegrzania ziaren. Zmielonym proszkiem posypujemy kromkę, ziemniaki, kaszę. Mój mąż lubi wymieszać proszek z 1/3 szklanki wody i wypić.
Możecie również kupić sylimarol i łykać tabletki, ale pamiętajcie, że jest to wyselekcjonowany związek z ostropestu o nazwie sylimaryna i efekty jego działania mogą się różnić od efektów działania nasion, gdzie sylimaryna współdziała z goryczami, śluzami, flawonoidami itp. Zioła zawsze będą przewyższały w działaniu leki syntetyczne, które zioła naśladują. Innymi słowy sklejka może udawać drewno, ale nim nie jest.
Bardzo ważne !!
Zażywanie ostropestu musi potrwać co najmniej 2-3 tygodnie, żebyśmy zauważyli efekty na skórze, w naszym samopoczuciu lub w możliwości jedzenia tego, co zakazane.
Historia
Ostropest znano już w starożytności, ale wtedy był traktowany raczej jako roślina jadalna, podobnie jak dzisiaj karczoch. W średniowieczu natomiast zaczęła się jego ekspansja jako rośliny leczniczej. Rozpowszechniała go św Hildegarda z Bingen, używając jako lek na wątrobę i woreczek żółciowy.
Otrzymał wówczas nazwę oset Najświętszej Marii Panny, bo – jak głosiła legenda – w czasie karmienia Dzieciątka Jezus kilka kropli mleka spadło na liście ostu i pozostawiło na nich mlecznobiałe plamy. W XVII i XVIII w był niezwykle popularny w Prusach jako roślina uprawna.
Ostropest jest rośliną jednoroczną, pozyskuje się go wyłącznie z upraw.
Bibiografia:
1. M. E. Senderski: Zioła
2. B. Kołodziej: Uprawa ziół
2. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18538589
3. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10660092
4. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17950073
5. http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,386152,ostropest-plamisty-moze-zatrzymac-rozwoj-raka-pluca.html
6. http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,363666,pomocny-w-leczeniu-watroby-ostropest-plamisty—zielem-roku-2009
Nata
Witam, niestety harfa traw chyba zawiesiła działalność. Czy poleca Pani inne, sprawdzone źródło, gdzi mogłabym kupić ostropest ?. Pozdrawiam
Małgorzata Kaczmarczyk
niestety nie znam innego zrodla ostropestu, pozostaja sklepy ekologiczne.
inka
Dzis w jendym artykule zaciekawila mnie ejdna informacja:bowiem akis profesor pisze,ze mozemy sobe darowac spozywnaie nasion ostropestu bo jest on przyswajalny tylko po rozpuszczeniu w alkoholu,w wodzie sie nie rozpuszcza
Małgorzata Kaczmarczyk
Ostropest jest słabo rozpuszczalny w wodzie, ale nie jest tak, że się w ogóle nie rozpuszcza. Dlatego też spożywa się trochę większe ilości – np 2 łyżeczki dziennie zmielonych nasion.
Ani
Najlepsza z ostrokrzewu (niem. Mariendistel) jest nalewka:
20 gramow nasion rozdrobnic w mozdzierzu, wlozyc do szklanego sloika z zakretka i zalac 100 mililitrami 60 % (!) alkoholu.
Macerowac nasiona przez 4 tygodnie codziennie wstrzasajac kilkakrotnie zawartoscia sloika.
Po tym czasie odcedzic i przelac do ciemnych buteleczek. Uzywac 3 razy dziennie po 20 kropli rozpuszczonych w 1/ szklanki wody 1/2 godziny przed jedzeniem (jako srodek na problemy z wartoba).
Nalewki mozna rowniez uzywac na tzw. „kurzajki”, zarowno wewnetzrnie jak i zewnetrznie.
Mozna takze sporzadzic herbate, ktora dziala jednak o wiele slabiej:
w mozdzierzu rozdrobnic 1 lyzeczke nasion i zalac wrzaca woda.Po 15 minutach odcedzic. Pic najlepiej3 razy dziennie: rano na czczo 1/2 godziny przed sniadaniem i tak samo przed obiadem i kolacja.
(przepis z kursu zielarskiego w Szwajcarii)
Małgorzata Kaczmarczyk
Bardzo dziękuję za przepis. Oczywiście jest wiadome, że związki czynne ostropestu rozpuszczają się w alkoholu, ale powszechne stało się używanie zmielonych nasion ostropestu, co również ma działanie, co sprawdziłam na bardzo bliskiej osobie. 🙂 Jeszcze raz dziękuję i w przepisie – użyłaś słów: „najlepsza z ostrokrzewu” – chodzi o ostropest, prawda?
Inssane
kurcze kupiłam kiedyś ostropest ( na allegro) i jadłam go regularnie ale nic się nie zmieniło.. teraz go posiałam i jak wzrósł to wygląda troszkę inaczej niż ten ze zdjęć.. chyba ktoś sprzedał mi bubel…
Małgorzata Kaczmarczyk
Spróbuj jeść swój albo kup na http://www.harfatraw.pl – to są znani mi ludzie uprawiający ostropest. 🙂 Zmiany w samopoczuciu przychodzą po 1 – 2 miesiącach zażywania.
inka
Aktuanie jestem w trakcie silnej kuracji antybiotykowej.Czy w tym czasie moge przyjmowac ostropest??
Małgorzata Kaczmarczyk
wg mojej wiedzy – tak, ale proszę się dopytać lekarza.
inka
ja kupuje ostropest w ziarnach ,kupowlam juz roznych firm i wszystkie pochodza z Ukrainy a ludzie boja sie kupowac ziol szczegonie z chin i ukrainy.Czy Ty kupujesz polski ostropest?
Małgorzata Kaczmarczyk
Aniu, ja kupuję ostropest od znajomych z gospodarstwa ekologicznego. Polecam ci stronę „Harfa traw”.
KIYA
Czy ma wielkie znacznie pochodzenie ziaren? Zastanawiam się czy zebrać ostropest czy może go zakupić.
Małgorzata Kaczmarczyk
Myślę, że to ma podobne znaczenie, jak kupowanie żywności, czy hodowanie własnej żywności. Dobrze jest we wszystkim zachować umiar. Moe podać ci stronkę osób, które na pewno hodują ostropest ekologicznie. – http://www.harfatraw.pl Lepiej też mielić ziarna bezpośrednio przed spożyciem, czy też mielić sobie na tydzień (pulsacyjnie). 🙂
Lila
Niby wiedziałam od dawna o wspaniałym działaniu ostropestu, nawet kiedyś go sobie kupiłam, ale że nie mam poważnych problemów trawiennych, to stoi sobie na półeczce, nawet nie otwarty…
Małgosiu, tym artykułem zachęciłaś mnie, aby zacząć stosować ostropest na co dzień, bo nie tylko wątroba będzie lepiej pracowała ale może znikną cienie pod oczami? A córce polecę na trądzik 🙂
Małgorzata Kaczmarczyk
Cieszę się, że cię zachęciłam, może wiedza o ostropeście pójdzie dalej, o to mi chodziło. Jeśli masz, gdzie posiać ostropest, to namawiam, będziecie miały swoje ziarna tej niezwykłej rośliny i dodatkowo piękno. Jest jednoroczna, ale rozsiewa się sama. Najwyżej jej trochę pomożesz.