Krwawnik i nalewka na nerwicę wegetatywną
Z jednej strony nostalgia za tym, co mija, z drugiej chęć powitania ciszy wkradającej się wraz z niższą temperaturą, wiatrem i deszczem. Troszkę żalu, troszkę radości, swoisty, słodko-ostry chutney. Połączenie smaków i odczuć wzbiera we mnie, ale jeszcze nie wchodzę pod kocyk, jeszcze sporo pracy i sycenia energią roślin i owoców.