To na dłoniach jest najbardziej widoczny nasz wiek, nie ukryje go żadna operacja plastyczna. Już setki lat temu kobiety doskonale o tym wiedziały i radziły sobie pielęgnacją różnorodnymi olejkami. Przy czym rozróżniano olejki właściwe do pielęgancji dłoni, ramion, paznokci. Nadal w niektórych krajach dłonie są szczególnie traktowane, czego przykładem jest chociażby tatuaż dłoni Hindusek.
W XIX w kobiety ze szczególną troską traktowały ręce, na które zakładano rękawiczki jako ochronę przed ściemnieniem skóry. Miała ona być jasna i miękka. Również ramiona ceniono delikatnie pulchne, białe. Dłonie myto w mieszaninie mydła i białka jajka kurzego oraz zakładano rękawiczki ze skóry psiej „nasączone na stronie od ciała mieszanką złożoną z dwóch świeżych żółtek jaja z dwiema łyżkami olejku migdałowego, rozrobionych z uncją wody różanej”.
Najczęstsze problemy z dłońmi
- Mam skórę wysuszoną, dlatego lubię ją traktować tłustymi kremami do rąk i z wielką przyjemnością taki zrobię.
- Dla rozjaśnienia skóry warto dodać kilka kropli cytryny do np maseczki, czy kremu na dłonie. Również przywrotnik dłużej stosowany działa rozjaśniająco i wyrównuje koloryt skóry.
- Skórę czerwoną, spierzchniętą trzeba traktować szczególnie delikatnie. Przede wszystkim unikać gwałtownych zmian temperatury, zawsze chronić rękawiczkami przy niskich temperaturach i silnych wiatrach. Stosować do pielęgnacji zioła takie, jak rumianek, przywrotnik (właściwości wybielające), kwiat ślazu, dziewanny (właściwości nawilżające).
Najlepszy zabieg na dłonie
Długo pracowałam w pewnej firmie kosmetycznej i zawsze pokazywałyśmy jako cud działanie takiego oto zabiegu.
Etap I:
Cokolwiek masz pod ręką miałkiego – cukier, otręby, nasiona pokrzywy, fusy z kawy, płatki owsiane – wymieszaj z 1 łyżką oleju – jakiegokolwiek i delikatnie masuj sobie wierzchnią warstwę naskórka. Jest to konieczny zabieg, żeby następny miał większy sens. Usuwasz zrogowaciałe, martwe komórki naskórka i otwierasz przestrzeń dla następnych zbawicieli naszych dłoni. Teraz czas na
EtapII:
Maseczka na dłonie plus rękawiczki bawełniane lub silikonowe lub po prostu zawiń dłonie w woreczki foliowe. Wystarczy 5-10 minut pobyć z dłońmi w opatrunku foliowym lub bawełnianym, by nasza skóra pojaśniała, stała się bardziej miękka, młodsza, elastyczna. Gwarantuję wam efekt murowany. Sprawdziłam to w czasie kilkuletniej pracy. Po ściągnięciu folii (to stosowałam ze względu na możliwość jednorazowego użytku) jest zawsze zaskoczenie, że nasze dłonie mogą tak wyglądać. W czasie unieruchomienia można:
poczytać, posłuchać, porozmawiać, poleżeć, pobyć…
Ciekawe, co wybierzesz?
A teraz rodzaje maseczek:
czyli, co ze sobą możesz wymieszać.
- ciepła oliwa
- 1 żółtko wymieszaj z 1 łyżeczką maceratu olejowego z przywrotnika (dla dłoni z przebarwieniami) lub z 1 łyżeczką soku z cytryny i łyżeczką oliwy lub olejku arganowego, migdałowego, innego tłustego
- 1 łyżkę siemienia lnianego zalej wrzątkiem, potrzymaj pod przykryciem 10 minut – nasza maseczka jest gotowa – nałóż na ręce jeszcze ciepłą
- 1 łyżeczkę miodu wymieszaj z 1 łyżeczką oleju/oliwy
- do ciepłego rozgniecionego ziemniaka dodaj trochę mleka, wymieszaj na papkę
- odcedź wodę po gotowaniu ziemniaków do garnka, do ciepłej włóż ręce na kilka – kilkanaście minut
- jeśli lubisz jeść płatki owsiane na śniadanie, to ugotuj więcej
możesz też mieć swoje kompozycje ratunkowe dla dłoni, czyli mieszać to, co tłuste z tym, co stanowi ratunek dla twojego problemu dłoni – jeśli taki masz, zawsze do tego zachęcam. Nie ma tutaj gotowych receptur, jest za to
kreacja i zabawa
Lista ziół, które mogą być przydatne w komponowaniu składu maseczki:
przywrotnik – ma właściwości wyrównujące koloryt skóry, rozjaśniające
rumianek – wyciszające, można stosować na alergię, ale też uczula
żywokost – zawiera alantoinę, która bardzo szybko leczy wszelkie rany, egzemy, stany zapalne skóry
uczep trójlistkowy – likwiduje stany zapalne, zaczerwienienia, również pomocny przy AZS
siemię lniane – nawilża
szałwia – działa antyseptycznie, jest zalecana przy nadmiernej potliwości dłoni
Maseczka na dłonie spierzchnięte
1 łyżka stołowa lanoliny mieszamy z połową żółtka i połową łyżeczki do kawy olejku migdałowego. Nałóż na dłonie, załóż rękawiczki na co najmniej 20 minut. Jeśli potrafisz, to śpij w rękawiczkach bawełnianych. Pomaga na spierzchnięte dłonie i zrogowacenia na czubku palców. To jest przepis S. Faber, jeśli nie masz lanoliny, to zastąp ją czymkolwiek – np oliwą, też będzie efekt.
I nareszcie dotarłam do kremu do rąk
Zrobiłam go na zamówienie. Potrzebny był tłusty krem do rąk, który po jakimś czasie wchłonie się w skórę. Te wymagania spełnia znakomicie masło shea, również można użyć masła kakaowego. W zależności od tego, jak bardzo tłusty ma być krem, możesz zmniejszać lub zwiększać proporcje masła shea w twoim kremie. Również w zależności od tego, jak bardzo twardy ma być twój krem, możesz manipulować użyciem wosku pszczelego. Na bazie wybranego oleju możesz sobie też przygotować macerat z wybranego ziela – patrz lista ziół. Ja użyłam:
masła shea – dlatego, że doskonale wchłania się w skórę i ją nawilża, ma właściwości kojące
1 łyżeczkę wosku pszczelego – więcej wosku można używać do kremów ochraniających twarz, np w zimie, ale będą się ciężej rozsmarowywały
olej konopny – doskonały dla skór wrażliwych, skłonnych do alergii, egzem, atopowych, posiada właściwości nawilżające
macerat rumiankowy – osoba, dla której robię krem ma problemy z alergiami
wit E – spełnia rolę konserwanta, użyj jej w stosunku 1:100, mniej więcej
Krem wykonuje się bardzo prosto – w kąpieli wodnej roztapia się wszystkie składniki. Wosk topi się w temperaturze 70 st C, co stanowi wskaźnik osiągniętej temperatury mazi. Proporcje – pozostawiam twojej wyobraźni. Ja użyłam 4 łyżki masła shea, 3 łyżki oleju konopnego, 2 łyżki olejowego maceratu rumiankowego. Gdy krem jest jedynie lekko ciepły, możemy dodać witaminę E – znosi temperaturę 40 stopni C.
To jest krem tłusty, ale wchłania się doskonale w skórę, jedyne co robię, to ścieram papierem krem z wewnętrznej skóry dłoni, nie lubię lepkości. Krem świetnie nadaje się jako maseczka do dłoni.
Kup składniki, wykonaj, pochwal się.
Także swoimi kombinacjami, do czego zawsze namawiam.
Jeśli nie masz czasu, dostępu do ziół lub z innych powodów jest ci wygodniej zakupić gotowy produkt, to zapraszam do mojego sklepu internetowego, możesz w nim kupić niektóre opisywane przeze mnie produkty. Sklep tutaj.
Bibliografia
S. Faber: Kosmetyka naturalna
I. Rudowska: Kosmetyka wczoraj i dziś
trypsyda
Jaki jest „termin przydatności” takiego kremu?
Małgorzata Kaczmarczyk
Spokojnie pół roku – trzymam go na zewnątrz i nie ma żadnych oznak zepsucia. Jeśli dorzucisz 3 krople olejku herbacianego lub pichtowego to będziesz mieć pewność. 🙂
Asia
Bardzo mi się podobają te pomysły! Ostatnio właśnie szukałam w drogerii jakiegoś dobrego specyfiku na dłonie, które w zimie są, hmm… takie se 🙂 A tu się okazuje, że wszystko co trzeba mam w kuchni 🙂
Małgorzata Kaczmarczyk
Dokładnie tak, o to właśnie chodzi.
Rebeka
Nigdy nie myslałam o moich dłoniach w ten sposób. Chyba czas się nimi zając 🙂
Małgorzata Kaczmarczyk
Ja akurat lubię zajmować się dłoniami, więcej niewiele robię przy swojej pielęgnacji. Cieszę się, że cię troszeczkę namówiłam. 🙂
Ananda
Mi się podoba słoik oraz „mgliste” zdjęcie ;-)))
Ja smaruję ręce olejem arganowym… uwielbiam go, nakładam go również na twarz na noc – eliksir młodości ;-)))
Małgorzata Kaczmarczyk
Ja też lubię olej arganowy, ale przy dłuższym stosowaniu roluje mi się na twarzy, za to w mieszankach jest doskonały. 🙂
mariah.
miod zmieszac z jogurtem i nalozyc na rece tez dajr dobry efekt
Małgorzata Kaczmarczyk
Znakomicie. 🙂