Papryka na zimę

Mama mojego męża robi przepyszną paprykę w słoikach, którą zajadamy się w czasie zimy. Mój mąż nie może jej jeść z uwagi na obecny w zalewie ocet, który mu nie służy, a paprykę lubi. Pomyślałam i …  zrobiłam paprykę marynowaną w zalewie pomidorowej, a żeby było jeszcze smaczniejsze, ściągnęłam skórkę z papryki. Jeśli się tym potrudzimy, to nabierze ona zupełnie innego smaku – straci goryczkę, a nabierze słodkości, takie czary-mary. Papryką można zaskoczy gości, wystarczy ją ułożyć na talerzu, jej aksamitny wygląd skusi każdego.

Przepis

5 czerwonych papryk – z nich najłatwiej schodzi skórka

1 słoik domowego koncentratu pomidorowego lub szklanka soku pomidorowego

zioła: majeranek, tymianek, rozmaryn

Przekrawamy papryki na pół, oczyszczamy z pestek, układamy na blasze, na którą wcześniej kładziemy papier lub folię aluminiową. Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 220 st. C. Papryki powinny być w piekarniku dotąd, dopóki ich skórka nie nabierze koloru brązowego. Obieramy ze skórki, gdy ostygną. Można popełnić jeden błąd – trzymać zbyt długo w piekarniku, jeśli się to stanie, to papryki się wysuszą, czyli stanie się ich mniej. Moje kiedyś aż zniknęły, zostały same skórki. Już was ostrzegłam przed  błędem, który udało mi się popełnić dwa razy, więc teraz przechodzimy do głównej czynności – obrane papryki układamy w słoiku i po trosze zalewamy koncentratem, przekładając też ziołami, np rozmarynem. Słoik zakręcamy i pasteryzujemy  15 minut. Poniżej przedstawię zasady pasteryzacji, które możesz ominąć, jeśli wiesz, o co chodzi. Papryki te można wykorzystać również do komponowania dań, np wystarczy przysmażyć czerwoną cebulę z 1 ząbkiem czosnku, dodać pokrojoną paprykę ze słoika razem z koncentratem, posypać tymiankiem lub bazylią  i mamy przystawkę do mięsa lub makaronu.

 Pasteryzowanie

Służy utrwalaniu żywności. Pasteryzuje się na zimę soki, koncentraty pomidorowe, grzybki i inne. Należy przestrzegać kilku zasad:

papryka

   1. Słoiki, których używam do pasteryzacji      wyparzam wrzącą wodą lub w piekarniku, w  temp. 100 st. C.

   2. Nakrętki do słoików zawsze kupuję nowe,  przelewam je wrzątkiem, wycieram do sucha.

  3. Brzegi słoików wycieram do sucha.

  4. Jeśli w trakcie nalewania do słoików lub  wkładania produktów, pobrudzę brzegi, to  znowu je myję czystą gąbką i wycieram do sucha.

   5. Zakręcam zakrętkę.

   6. Wkładam do garnka z wodą, która zakrywa    słoiki w 2/3 wysokości, przykrywam pokrywką,  gotuję od momentu zagotowania wody 10 – 20 minut, w zależności od wielkości słoików. Na dno garnka układam gazetę lub ściereczkę.

6. Wyciągam słoiki, gdy ostygną, wkładam do spiżarki, komórki lub piwnicy.

  • Facebook

Jeśli podobał ci się artykuł, udostępnij go znajomym. Pomyśl też o darmowej prenumeracie; mój newsletter to szybki dostęp do nowych artykułów, przepisy tylko dla ciebie oraz sklepowe aktualności i promocje. Na subskrypcję możesz zapisać się tutaj . Dziękuję 💚

8 komentarzy

  • Odpowiedz 3 lipca, 2014

    inka

    chcialam jeszcze zapytac o metode mycia warzyw i owocw,zeby choc ytroche usunac z nich pestycydy-slyszalam o plukaniu w wodzie zakwaszonej a potem zasadowej,ale niewiem czy to wiarygodne.DRuga sprawa to chcialbym zapytac o jakies ziola antynowotworowe,rozne mieszanki ktore mozna stosowac.Niewiem czy czytala Pani ksiazki P.Korzawskiej,tam jest troche na ten temat ale wolalbym sie czegos wiecej dowiedziec.

    • Co do mycia owoców, to nie wiem. A jeśli chodzi o zioła i ich działanie antynowotworowe, to poleciłabym np korzeń mniszka. Ale nie trzeba myśleć o nowotworach. 🙂 Czyste myśli to czyste ciało. 🙂

  • Odpowiedz 1 lipca, 2014

    inka

    czy moglabym prosic o podanie przepisu na ketchup domowy.MOj maz jest jego wielkim fanem ale rozniez ocet mu nie sluzy,dodatkowo cukier,moze daloby jakos sie to ominac i stworzyc pyszny keczup?
    ps pryzpominam si ejeszcze raz w zwiakzu z ziolami:)

    • Jasne, podam z przyjemnością, ale (łącznie z ziołami) dopiero w środę, czwartek – przepraszam, ale za dużo wiruje u mnie).

  • Odpowiedz 8 lutego, 2014

    Lila

    Świetny pomysł! Nie próbowałam jeszcze robić papryki w zalewie pomidorowej, na pewno jest pyszna. Natomiast ja polecam paprykę robioną na początku tak samo, czyli pieczona i obierana, ale potem zalewam ja w słoikach gorącym olejem, a przyprawiam między innymi ząbkami czosnku. Tak zrobionej papryki nie trzeba już pasteryzować, a zjada się po prostu sama i tak szybko znika, że zawsze jest jej za mało 😉

  • Odpowiedz 17 stycznia, 2014

    Maciek

    Próbowałem. Ultra-wypas.

Zostaw odpowiedź