Topolę sadzono jako odgromnik – blisko domu, co nie pomogło niestety mieszkańcom domu babci i dziadka. Drewniany dom spłonął od uderzenia pioruna. Dlatego też kilkadziesiąt lat temu zaczęto budowę tego, w którym teraz my mieszkamy. Ze starego pozostały już tylko ruiny, mocno zarośnięte przez łopian i czarny bez. Krótkie obejście starego domostwa pozwoliło mi potwierdzić znajdowane w literaturze wzmianki o sadzeniu przy domu czarnego bzu, lipy i topoli. Lipa ma szerokość 2.5 metra. Topola też była potężna, ale stanowiła zagrożenie dla nowego domu i musieliśmy ją wyciąć. Tylko głuchy jęk podczas ścinania powiedział o smutnym odchodzeniu drzewa. Przykre to przeżycie, gdy trzeba się pożegnać z czymś, co widziało historię ponad stu lat.
Na pocieszenie pozostała lipa – pod nią mamy wielkie domowe siedzisko. Historię rodu możesz poczytać tutaj.
Podjęłam się zbioru pączków topoli, które niosą w sobie wielką moc leczenia bóli mięśni i stawów, nerwobóli, zakwasów po intensywnym treningu, ale też i po przemęczeniu w trakcie prac fizycznych. Zbieranie tych wąskich, drobnych pączków należy do mocno oczyszczających czynności – dużo trzeba czasu, by zebrać część nadającą się na jedną maść. Ale trudu się podjęłam, pączki zmacerowałam już w oleju rafinowanym i alkoholu – czas zabrać się za maść i za tinkturę topolową.
Intrakt topolowy
Według starych receptur pączki trzeba zemleć i zalać gorącym alkoholem 40 %. Ja zrobiłam im kilkuminutową kąpiel wodną w zakręconym słoiczku, w temperaturze około 60 st. C. Potem wyjęłam i pozostawiłam w ciepłym miejscu na 10 dni (w literaturze jest podawany czas 7-14 dni). Macerat codziennie trzeba wstrząsnąć. Po tym czasie można intrakt przelać przez sitko i pozostawić w ciemnym miejscu. Na szczęście zakupiłam sporo brązowych butelek, nie muszę się już bać o dostęp światła. By wzmocnić działanie można nalewkę zrobić na spirytusie kamforowym, zwiększy się działanie rozgrzewające. Takim maceratem przecieraj chore, bolące miejsca. Intrakt jest też doskonały też na zakwaszone mięśnie.
Maść topolowa z zapachem piołunu
To inna wersja użycia topolowych pączków. Dostałam od sąsiadki tłuszcz gęsi – niezwykły to prezent, bo i ludzi hodujących gęsi jest w naszej okolicy coraz mniej. Za dużo kłopotu czynią te piękne ptaki. Tłuszczem gęsim smarowano bolące miejsca – stawy mięśnie, kręgosłup, nacierano klatkę piersiową przy przeziębieniu, w chorobach płuc. Dawało to efekt rozgrzewający. Pito również stopiony smalec gęsi w mleku. Do tej pory córka sąsiadki topi dla swoich bliskich tłuszcz gęsi z olejkiem rycynowym ( proporcji 1:3 – 1 część olejku rycynowego, 3 części tłuszczu gęsiego) na bóle kręgosłupa i stawów. Przekazuję przepisy, którymi podzieliła się bardzo wiekowa sąsiadka.
A moja maść będzie z użyciem tłuszczu gęsiego, ale zamiennie możecie zastosować masło shea, masło kakaowe. Pączki topoli kroję drobno nożem, dodaję do nich 2/3 łyżeczki mocno skoncentrowanego maceratu alkoholowego z kory dębu (garbniki są barierą dla bakterii i grzybów), mieszam, pozostawiam na 15 minut, żeby alkohol uaktywnił związki czynne w pączkach. Zalewam olejem – tak, żeby tylko przykrył warstwę pączków, robię to dlatego, że mam mało pączków. Zakręcony słoiczek wkładam do kąpieli wodnej do wody mocno ciepłej, ale nie wrzącej, zostawiam na kilkanaście minut. Teraz słoik zakręcam i zostawiam w cieple na 7-14 dni, codziennie wstrząsam. Po 10 dniach przecedzam olej topolowy przez sitko i gazę, bardzo starannie, żeby nie pozostała żadna drobinka, która mogłaby stanowić pożywkę dla rozwoju bakterii, czy grzybów. Olej ten łączę w kąpieli wodnej z tłuszczem gęsim/smalcem wieprzowym/masłem shea oraz z pociętym drobno piołunem. Pozostawiam w kąpieli wodnej na 20 minut i po wyjęciu na dodatkową godzinę, żeby zaistniał zapach piołunu. Po tym czasie przelewam do słoika dla zrobienia zdjęcia, ale tak naprawdę zamknę ją w plastikowym pudełeczku, by nie docierało światło.
Sposób wykonywania maceratów olejowych znajdziesz tutaj.
Lecznicze właściwości topoli
Pączki topoli zawierają salicynę, co przyda się w przypadku gorączki, zdecydowanie obniżają też poziom mocznika. Użyte zewnętrznie wykazują działanie grzybobójcze, ściągające, są używane do leczenia hemoroidów, przyspieszają gojenie ran. Maść topolowa służy do nacierania bolących mięśni, stawów, nerwobóli.
Topola, dawne wierzenia
Dawniej nazywano topolę trzęsk, trzęsica, trzepiecica – z pewnością wpłynęły na to drżące liście. Ludowe wierzenia wskazują na 2 przyczyny drżenia – ze strachu, bo na nim powiesił się Judasz z Kariotu, gdy inne drzewa odmówiły mu swej gałęzi oraz ta, że sam diabeł na niej siedzi i dlatego liście drżą w wielkiej bojaźni. Tak, czy tak, drżącej topoli przypisywano w niektórych regionach tchórzliwość, ale też osikowymi kołkami zabijano trumnę, by duch się nie wydostał i nie krążył po świecie strasząc ludzi. Wampiry też unieszkodliwiano wbiciem w serce kołka osikowego. Dobrze, że nam pozostaje cieszyć oczy lekkimi liśćmi topoli, które w swej delikatności unoszą się nawet przy słabym wietrze i ukazują nam również swe srebrne piękno na spodniej stronie liści. Pamiętajmy też o tym, że młode liście mają podobne właściwości co pączki.
Refleksje po użyciu maści – jest rewelacyjna – zdarzają mi się tzw zawiania mięśni, które lubią potrzymać kilka dni – efekt po użyciu? Zniknęły w przeciągu jednej nocy. Wow!! Nie ma już mojego upiora. 🙂
Maść topolowa zrobiona przeze mnie jest dostępna tutaj.
Jeśli nie masz czasu, dostępu do ziół lub z innych powodów jest ci wygodniej zakupić gotowy produkt, to zapraszam do mojego sklepu internetowego, możesz w nim kupić niektóre opisywane przeze mnie produkty. Sklep tutaj.
Bibliografia:
pr. zbiorowa: Na początku było drzewo
http://rozanski.li/?p=1207
Adam
Generalnie, jestem ogromnym zwolennikiem medycyny niekonwencjonalnej i nierzadko sięgam po babcine, domowe sposoby. Znam całą gamę rozwiązań, ale po raz pierwszy słyszę o topoli. Tak się składa, że w ogrodzie mam dwie topole i już chyba wiem jak je wykorzystam.
Tym bardziej, że bóle mięśniowe spotykają mnie coraz częściej – a ich diagnoza jest więcej, niż trudna (prawdopodobnie przeciążenie, ale nie wiem z czego wynikające – bo nie przeciążam się zbytnio w ostatnim czasie, a bóle nadal się pojawiają).
Małgorzata Kaczmarczyk
Pączki topoli zawierają salicynę, dlatego są dobre na zmęczone mięśnie, bo być może tworzy się w nich stan lekko zapalny. Można dołączyć olejek golteriowy, to spotęguje działanie. Jeśli cierpisz na zmęczenie, to pewnie trzeba zrobić jakieś badania krwi, może jakiegoś pierwiastka brak. Polecam też zioła adaptogenne – np różeniec górski. 🙂
Eliza
A czy pączki do maści mogą być suszone?
I jak wygląda kwestia proporcji – ile masła shea na ile oleju?
Małgorzata Kaczmarczyk
Pączki mogą być suszone. Masła ahea w stosunku do oleju około – 1:1.
Mątewka
Kolejny piękny wpis, i receptury które zamierzam wkrótce wykorzystać, bardzo Ci za niego dziękuję.
Zbierasz pączki topoli liściowe, kwiatowe czy wszystkie?
Małgorzata Kaczmarczyk
Zbierałam pączki topoli, teraz zamierzam zrobić nalewkę również z liści. Pączki topoli kupisz też na internecie. Ja mam topolę z cieniutkimi pączkami, to wyjatkowa praca. 😉
Mątewka
U Herbiness czytałam, że są pączki liściowe i kwiatowe zbierasz wszystkie?
Małgorzata Kaczmarczyk
Zbierałam pączki liściowe, kwiatowych nie zauważyłam. Zbieraj te i te. Spróbuję zwrócić uwagę, czy na tym rodzaju topoli (osika) w ogóle będzie widać te kwiatowe. To wszystko jedno, zbieraj, jak leci.
Bogna
czy jest możliwość zakupienia Maści topolowej, mąż ma bóle Achillesa i próbowaliśmy prawie wszystkiego, niestety nic nie pomaga 🙁
Blog super na pewno będę zaglądać tu dużo częściej .
pozdrawiam
Małgorzata Kaczmarczyk
Nie wiem, jak to się stało, że nie zauważyłam tego komentarza. Bardzo przepraszam. Maść można kupić.
Agnieszka
Szkoda, że nie ma zdjęcia jak wyglądają te pączki na topoli, bo nawet nie wiem jak rozpoznac topolę. Bardzo przydatny artykuł, tylko jeszcze to co napisałam by pomogło. Pozdrawiam:)
Małgorzata Kaczmarczyk
Agnieszko, u mnie zrywałam pączki topoli jeszcze takie wczesne, mało rozwinięte – taki też można – i dlatego nie zrobiłam zdjęć. Zaraz to nadrobię i wkleję do artykułu. Moja topola wygląda jeszcze trochę zimowo, mieszkam w górach i tutaj wszystko późno rozwija się. Poza tym odmian topoli jest sporo, ja mam tylko jedną. Gratuluję wspaniałego bloga i wielu dobrych informacji dla zmagających się z podobnymi chorobami.