Zioła pomagają w wielu sytuacjach związanych z kaszlem i ochroną płuc. Dokładnie w tym momencie rosną w naturze zioła: miodunka i podbiał, obydwa bardzo przyczynią się do załagodzenia lub zlikwidowania kaszlu. W przepisach, które podaję jest więcej składników, ale zawsze możesz użyć tylko jednego zioła.
Podbiał – Tussilago
Właśnie w tym momencie pojawiają się żółte kwiatki podbiału Tussilago farfara. Podbiał nigdy nie wyrośnie na łące pełnej innych roślin – tam na pewno zginie, bo potrzebuje przestrzeni do wzrostu, inaczej zostanie zduszony przez inne rośliny. Właśnie dlatego tak często widzimy go w ziemi, która w poprzednim roku została zorana. Zazwyczaj zbieramy kwiaty na syrop, ale trzeba pamiętać, że liście podbiału również mogą nam posłużyć jako surowiec do zrobienia syropu na kaszel. Podbiał szczególnie dobrze zadziała w przypadku kaszlu, który nie chce ustąpić i jest kaszlem oskrzelowym. Duża zawartość śluzów pozwala nawilżyć gardło i wyciszyć również kaszel, który jest spowodowany przesuszeniem śluzówki. Ostatnio dostałam informację od czytelnika, pana Leszka, który połączył podbiał z nalewką sosnową. Sosna jest tutaj użyta w formie nalewki, ponieważ do alkoholu przejdzie więcej związków z pędów sosny niż do odwaru. Cenne są w sośnie również związki żywiczne, a te nie rozpuszczają się w wodzie, część z nich przejdzie również do mleka.
Należy jednak pamiętać, że podbiał zawiera alkaloidy pirolizydynowe, które w wysokich dawkach mogą uszkodzić wątrobę. Oczywiście ich ilość jest niewielka i jeśli będziemy używać podbiału okazjonalnie, to nic złego się nie stanie. Powinny go unikać osoby ze schorzeniami wątroby. O podbiale napisałam też tutaj.
Podbiał plus sosna – przepis pana Leszka
Zbierz kwiaty podbiału, igły sosny lub czubki jodły.
Kwiaty podbiału drobno pokrój, zalej wrzątkiem w stosunku 1:3, zostaw na noc pod przykryciem. Odcedź, zamroź. Igły sosnowe, czubki pędów sosny lub jodły zalej alkoholem 70% w stosunku 1:5. Maceruj w przez 2 tygodnie, codziennie wstrząsaj. Po tygodniu przefiltruj, wrzuć do alkoholu żywicznego zamrożony lub świeży odwar z podbiału, zachowaj stosunek 1:2, gdzie 2 oznacza napar z podbiału. Popijaj po łyżce w razie problemów z kaszlem. Uzyskany syrop nie będzie stabilny, rób go na bieżąco. Jeśli chcesz uzyskać stabilny roztwór, to zrób macerację igieł lub czubków w stosunku 1:10, gdzie 10 oznacza alkohol – chodzi o to, by nie dostarczać zbyt dużo związków żywicznych do organizmu.
Herbatka z podbiałem Ch. Hobbsa
Przepis pochodzi z książki „Zielona apteka” J. A. Duke. Kalifornijski zielarz Christpher Hobbs poleca napar na kaszel przyrządzony z:
4 części podbiału
4 części babki lekarskiej
1 część lukrecji
2 części tymianku
1 część prawoślazu lekarskiego – możesz zastąpić innym ziołem śluzowym
Hobbs poleca też dodanie do tego naparu 1 części jeżówki
4 łyżki mieszanki ziołowej zalej 1000 ml wrzątku, ustaw kuchenkę na poziom 1, przykryj garnek.Po godzinie wyłącz, przefiltruj, popijaj po 1/2 szklanki 3-4 razy dziennie. Możesz też gotowy, przefiltrowany napar doprowadzić jeszcze raz do wrzątku i przelać do termosu, dzięki temu nie będziesz musiał często podgrzewać naparu.
Ważnym ziołem tutaj użytym jest lukrecja Glycyrrhiza glabra. Od dawna jest ona stosowana w przypadku kaszlu, jednak nadmiar w jej użytkowaniu może doprowadzić do nadmiernej utraty potasu, skoku wysokiego ciśnienia, znużenia, bólu głowy.
Miodunka – Pulmonaria
Miodunka Pulmonaria – nazwa rodzaju pochodzi od łacińskiego pulmo – płuco – ponieważ w czasach średniowiecznych uznano, że plamiste liście Pulmonaria przypominają chore płuca. Wówczas zielarze wierzyli, że gdy roślina przypomina określoną część ciała, to pomaga w jej leczeniu. Stosowano ją jako lek na kaszel, przekrwienie tkanki płucnej i inne choroby płuc. Obecnie wykazano, że roślina ta ma właściwości przeciwutleniające i jest przydatna w leczeniu astmy i przewlekłego kaszlu. Miodunka upłynnia wydzielinę śluzową, oczyszcza płuca, dlatego stosowano ją do leczenia płuc ludzi, którzy chorowali na pylicę oraz do leczenia ognisk gruźliczych. Pulmonaria zawiera wiele cennych związków – krzemionkę, alantoinę, kwas rozmarynowy, kwas kawowy. Krzemionkę można łatwo wydobyć poprzez gotowanie rozdrobnionej rośliny przez 10 minut. Ciekawym połączeniem jest ziele miodunki z miodem gryczanym, dawniej zalecano taką papkę spożywać przy podejrzeniu o pylicę, gruźlicę. Miód gryczany zawiera pyłki z kwiatów gryki – rośliny, której związki uszczelniają naczynia krwionośne (rutyna). Ze względu na zawartość alantoiny (właściwości gojące) można byłoby pokusić się o połączenie miodunki również z liściem babki lekarskiej.
Miód miodunkowy
Ziele miodunki i ziele babki ususz w piekarniku, przy otwartych drzwiczkach. Piekarnik nastaw na temperaturę 50 stopni C. Ususzone ziele zmiksuj w młynku elektrycznym pulsacyjnie lub w termomixie, przesyp przez sitko plastikowe, uzyskasz w ten sposób mocno rozdrobnione frakcje. Połącz z miodem gryczanym w stosunku 1:3, gdzie 3 oznacza miód. Spożywaj po łyżeczce 3-4 razy dziennie. Jeśli twój miód gryczany jest twardy, to spróbuj go nieco zmiękczyć poprzez ustawienie temperatury piekarnika na 50 stopni C i otwarcie drzwiczek. Po godzinie wyciągnij miód i przełóż łyżką do termomixu lub naczynia w którym możesz zblendować miód. Ja wyciągnęłam miód łyżkami i wrzuciłam do makutry, dodałam do miodu 1 część gliceryny na 3 części miodu i ciężko pracowałam pałką do ucierania. Otrzymasz dzięki temu zabiegowi piękną, kremową konsystencję miodu, do którego wrzuć swój susz. Zamiast dodatku gliceryny możesz dodać alkohol lub wodę, ważne, żeby pamiętać, by zachować proporcje – 3 części miodu – 1 część wody. Cenne będzie dodanie nalewki z kwiatu gryki, kwiatu kasztanowca, pąków kasztanowca, korzenia ruszczyku, kwiatu arniki, ziela wąkroty. Wszystkie te rośliny będą wzmacniały działanie uszczelniające naczynia krwionośne. Dodatek gliceryny, alkoholu zapobiegnie też fermentacji, która może zacząć się odbywać, jeśli masz prawdziwy miód.
Jeśli nie masz miodu gryczanego, to użyj innego, ważne jest żeby był ze sprawdzonej pasieki.
Korzenie miodunki zawierają alkaloidy pirolizydynowe, w terapii stosujemy ziele, jest w nich śladowa ilość alkaloidów. Są bezpieczne w użyciu, ale nie można z nich pić herbatki przez cały rok.
Szanta zwyczajna – marubium vulgare
Szanta to piękna roślina z jasnotowatych, już dawno uważana była za jedno z najlepszych ziół, które potrafią zlikwidować zalegającą flegmę i rozkurczyć oskrzela, by ułatwić jej wydalanie. Dodatkowo łagodzi podrażnienia gardła. Jeśli równocześnie występuje kaszel, gorączka i przekrwienie to szanta jest właściwym wyborem. Cukierki z szanty są sprzedawane jako środki łagodzące podrażnienia gardła. Szanta wspomaga pracę układu krwionośnego (przyczynia się do utrzymania prawidłowego ciśnienia krwi), wspomaga funkcjonowanie układu trawiennego. Przedawkowanie szanty prowadzi do wymiotów oraz nadciśnienia. Sadzonki tego ziela można kupić w sklepach internetowych, ja kupiłam na popularnym portalu sprzedażowym.
Szanta z dziewanną i tymiankiem
2 części ziela szanty
1 część kwiatów dziewanny
1 część ziela tymianku
1 część liścia babki lekarskiej
Każde zioło powinno być rozdrobnione. Zalej przygotowaną mieszankę wrzącą wodą, zostaw na noc lub na 2 godziny pod przykryciem. Ważne, żeby w pierwszych 30 minutach utrzymywać wyższą temperaturę naparu, zapewni ci to ustawienie kuchenki elektrycznej lub indukcyjnej na poziomie 1. Ilość wody, którą zalejesz – na 1 łyżkę ziół suszonych użyj 200 ml wody, na 2 łyżki ziół świeżych użyj 200 ml wody.
Uwaga: Babka lekarska jest teraz w postaci świeżej, najlepiej byłoby, gdybyś do gotowego naparu dodał sok z babki, ponieważ pozwoli to na lepsze wydobycie alantoiny. Zrób to w ten sposób: Drobna pociętą babkę wrzuć do słoja, do którego włożysz końcówkę blendera. Lekko ubij zioła, dodaj do połowy ich objętości przegotowanej wody, włóż blender, zmiksuj. Zostaw papkę na kilka godzin, wyciśnij przez gazę.
Sposoby konserwacji naszych mikstur
- Mrożenie – wyciągasz, kiedy jest ci potrzebne. Ważne, żeby po rozmrożeniu doprowadzić do temperatury 80 stopni C, to pozwoli na zabicie ewentualnych patogenów.
- Słodzenie cukrem – słodzisz lekko i pasteryzujesz w słoikach lub słodzisz w stosunku 1:1, czyli na jedną część naparu dajesz 1 część cukru i tworzysz syrop.
- Słodzenie miodem – 2 części miodu, 1 część naparu plus dodatkowo 1 część gliceryny – zapobiegnie to możliwej fermentacji, możesz też dodatkowo dodać 1 część octu jabłkowego. Jeśli wybierzesz ten sposób, to twój napar musi być dwa razy mocniejszy.
- Dodatek spirytusu – wystarczy, że dodasz do 800 ml naparu 200 ml spirytusu, twój specyfik na kaszel będzie stabilny.
Syrop cebulowy
Jest to sposób bardzo znany, ale wspomnę o nim, bo czasami zdarza się, że nie mamy z czego zrobić syropu, a pod ręką zawsze mamy cebulę. Sok z niej doskonale rozrzedza wydzielinę i łagodzi kaszel. Moja koleżanka uważa, że nic jej tak nie pomaga w złagodzeniu kaszlu, jak syrop z cebuli. Robi się to w bardzo prosty sposób. Cebulę drobno pokrój, zasyp cukrem. Słoik postaw w miejscu ciepłym. Już po kilku godzinach pojawią się krople syropu w słoiku. Jeśli chcesz przyspieszyć ekstrakcję, to słoik postaw na kaloryferze lub w piekarniku ustawionym na temperaturę 50 stopni C.
Inhalacje
Bardzo ich nie lubiłam, gdy musiałam trzymać głowę nad parującą wodą, dodatkowo przykryta ręcznikiem. Sytuacja się zmieniła, gdy zakupiłam nebulizator. Inhaluję się solanką wadowicką przez 20 minut 3 razy dziennie. Na początku było to nużące, ale odkryłam doskonały sposób. Puszczam sobie film z Netlix lub HBO, wybieram wersję z napisami (nebulizator jest głośny) i w ten oto sposób cudownie mija mi 20 minut. 😀 Nawet, gdy kaszel budzi mnie w nocy, działam z inhalacją.
Olejki eteryczne
Niezaprzeczalnie ich działanie jest potężne, tutaj ważne jest, byś nie był uczulony na jakiś składnik. Olejki eteryczne możesz wkropić sobie do garnuszka z ciepłą wodą, przyłożyć do nosa i wdychać – nudne to jest. Ja wybranymi olejkami skrapiam sobie przestrzeń dookoła siebie. W dzień, gdy pracuję są to miseczki z wysypaną solą ustawione naokoło mojego laptopa, a gdy odpoczywam, to skrapiam sobie poduszkę, na której leżę – dokładnie jej boki, żeby krople olejku nie były w miejscu, gdzie leży moja twarz.
Olejki, które pomagają w kaszlu: tymiankowy, z drzewa Ho, eukaliptusowy, rumiankowy, sosnowy, jodłowy, oregano. Możesz używać jednego olejku, możesz sobie stworzyć mieszankę na kaszel. Na pewno z czasem poczujesz, które olejki są najlepsze dla ciebie. Ja korzystam z olejku tymiankowego, z drzewa Ho oraz odrobiny eukaliptusowego. Dla twojej orientacji podaję przykładową ilość kropel do jednej miseczki z solą: 10 kropli tymiankowego, 10 kropli z drzewa Ho, 5 kropli eukaliptusowego. Jeśli mieszanka jest dla ciebie zbyt mocna, to odsuń miseczkę od siebie dalej.
Dlaczego obecnie panujący wirus jest szczególnie trudny dla płuc?
Dokładny opis znajdziesz w protokole Buhnera, który zamieściłam tutaj. Fitoterapeuta brytyjski wyjaśnił mechanizmy, które zachodzą w komórkach. Dla większości z nas wystarczy wiedzieć, że potrzeba nie tylko spowodować rozrzedzenie wydzieliny i odruch kaszlowy, ponieważ koronawirus niszczy rzęski i tkankę płuc, które nie są w stanie normalnie funkcjonować. I tak w skrócie podgatunki różeńca górskiego Rhodiola chronią komórki przed niedotlenieniem, rzęski chronią podgatunki grzyba maczużnik Cordyceps, oliwa z oliwek, liście oliwne, rośliny zawierające berberyny oraz uczep owłosiony Bidens pilosa.
Jeśli możesz, to podaj proszę swoje sposoby na kaszel, niech ten artykuł stanie się ich zbiorem dzięki komentarzom. Dziękuję, życzę ci miłego dnia. 🙂
Na zdjęciu poniżej – pierwiosnek – zioło również stosowane na kaszel, lecznicze ziele, kwiat, kłącze. Więcej poczytasz tutaj
i tutaj
Obecnie kwitnie (20.04) kurdybanek, gwiazdnica to też dobre zioło na kaszel, artykuł o gwiazdnicy tutaj.
Bibliografia:
J. A. Duke: Zielona apteka
JJ Pursell: Lecznicze rośliny dziko rosnące
miodunka czyli płucnik
Jola
Dzień dobry Pani Małgosiu, dzięki za tyle fajnych przepisów. Mam też Pani książkę, jest super. Mam pytanie odnośnie proporcji cukru do np. liści mięty. Powinna być 1:1, ale czy wagowo? czy objętościowo? Oto jest pytanie. Robię właśnie syrop z liści mięty, odważyłam je i wsypałam tyle samo gram cukru. I coś mi się wydaje, że cukru jest za mało. Czy tak ma być? Pozdrawiam serdecznie 🙂
Małgorzata Kaczmarczyk
Ilość cukru zagęszczamy poprzez odparowywanie soku/naparu – do czasu, gdy syrop zrobi się gęsty, proszę zajrzeć do artykułu na blogu – syropy do lodów.
Izabela
Zioła mają niesamowitą moc. Dla mnie to koktaile substancji chemicznych.
Dlatego tylko informacyjnie….. W podbiale występują alkaloidy pirolizydynowe, którym przypisuje się właściwości hepatotoksyczne i kancerogenne. W naszym kraju do produkcji leków używa się wyłącznie surowca pozyskiwanego wiosną, w którym zawartość alkaloidów pirolizydynowych jest śladowa (poniżej 0,005 mg/kg)…
Małgorzata Kaczmarczyk
Dziękuję, informacja o alkaloidach jest w innym artykule o podbiale, rzeczywiście powinnam ją również tutaj umieścić.
betulek
Bardzo na czasie te wskazówki, teraz każdy kaszelek to stres. A do tego siedząc w domu mamy czas na herbatki, syropy i inhalacje 🙂
Małgorzata Kaczmarczyk
Dokładnie tak, warto wykorzystać ten czas na pracę z roślinami. teraz kwitnie mniszek – syrop z kwiatów jest przepyszny. Raczej nie na kaszel, ale wart zrobienia. 🙂
Magda Lena
Dzień dobry Małgosiu. U mnie rośnie miodunka plamista. Czy ona również ma takie właściwości jak ta o której piszesz? Nie miałam pojęcia, że to roślina lecznicza. O pierwiosnku też nie wiedziałam, że leczniczy. Dziękuję i pozdrawiam
Małgorzata Kaczmarczyk
Tak, plamista ma te same właściwości, śmiało ją susz lub od razu przetwarzaj na syrop. 🙂
Magda Lena
Dziękuję i przy okazji składam serdeczne życzenia świąteczne, nich te” inne” święta przyniosą Ci dużo radości i pokoju.
Małgorzata Kaczmarczyk
Dziękuję bardzo. 🙂
Ewa 56
Podbiał bardzo poprawia wydajność płuc, nawet przy zakażeniu koronawirusem
covit-19 ,z braku leków na wirus w łagodnej formie choroby zastosowała podbiał 3razy dziennie 100 g naparu z kwiatów podbiału.pozdrawiam
Małgorzata Kaczmarczyk
Dziękuję za twój przepis z udziałem podbiału. 🙂
Ewa 56
Małgorzato , nie napisałam o najważniejszej rzeczy naparem z podbiału wyciągnęłam dosłowni pięć dni temu córkę z bardzo poważnej niewydolności oddechowej. Mieszka w Niderlandach na stałe i niestety zaraziła się koronawirusem ,leży już dziesięć dni i pojawiają się cały czas nowe dolegliwości na szczęście najgorsze chyba minęło. Żałuję że podbiału nie można pić dłużej ,innych ziół w domu córka nie ma ,został kurdybanek .
Serdecznie pozdrawiam.
Małgorzata Kaczmarczyk
Och, to super wiadomość, nasze ziółko takie dzielne. 😀 Zdrowia córce życzę. 🙂
Ewa 56
Witaj Małgorzato
Sposobów na kaszel na pewno jest dużo , wystarczy przejrzeć wszystkie twoje zakładki o ziołach .Twoja stronka była dla mnie tym miejscem, które pobudziło u mnie powrót do ziół .Znałam ich całkiem sporo ale poznałam jeszcze więcej dzięki twojej pracy .Oddam wiec cesarzowi co cesarskie :bluszczyk kurdybanek to jest właśnie to zioło które na mnie działa najlepiej (kasze, ból gardła, zapalenie tchawicy, czy krtani)oczywiście nie zawsze napar ,czasem syrop kiedy indziej intrakt ,wiedza poszła w świat. Nie skłamię to TWOJA ZASŁUGA. Bardzo bardzo dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.Ewa
Małgorzata Kaczmarczyk
Dziękuję, że o nim przypomniałaś mi. To naprawdę niezwykłe i pięknie pachnące zioło. Mam też jeszcze jedno magiczne, o którym chcę napisać. Też pięknie pachnie i też likwiduje wirusa. 🙂 Sprawdziłam na sobie wielokrotnie. Cieszę się, że przyczyniłam się do wzmożenia zainteresowania ziołami u ciebie. 🙂
Gossiap
Witam, bardzo ciekawy artykuł. Lubię czytać informacje o ziołach i sposobach ich wykorzystania. Dla mnie ziołem nr 1 jest szałwia i stosuję ją przy problemach z gardłem do płukania oraz do picia. Drugim specyfikiem, który bardzo mi pomaga jest olejek z drzewa herbacianego. Stosuję go również do płukania gardła – 2-3 krople na wodę jak i do wdychania -wprost z buteleczki lub na bawełniany tampon np. 2 krople.
Małgorzata Kaczmarczyk
Dziękuję Gosiu, szałwię też stosuję, najczęściej z połączeniem z propolisem, ale o drzewku herbacianym nie pomyślałam. 😀 Co dwie głowy to nie jedna. 😀