Od najdawniejszych czasów włosy stanowiły w naszej kulturze ozdobę, oczywiście z wyjątkiem czasów średniowiecza, kiedy to kobiety je skrzętnie ukrywały pod czepcami, jeśli były zamężne, a panny gładko włosy zaczesywały, robiąc przedziałek pośrodku. Modne wysokie czoło uzyskiwano poprzez podgalanie brwi i likwidowanie rzęs, co optycznie sprawiało wrażenie wyższego czoła. To był wyjątek, bo włosy zawsze stanowiły wielki atrybut urody, nawet kilka tysięcy lat temu.
Już 3300 lat temu kobiety zagęszczały sobie włosy poprzez doklejanie kosmyków, co odkryto w czasie poszukiwań archeologicznych. Również w XIX wieku włosy doczepiano, doklejano, nawet zbierano te wypadające, ze szczotki, by potem tworzyć z nich materiał wypychający misterne fryzury. Włosy musiały być gęste, a że panowała moda na bardzo długie, to oczywiste jest, że włosy takie traciły na objętości na skutek obciążenia i po prostu niszczenia włosa, który był na głowie praktycznie nigdy nie ścinany. Przykładową elegantką tych czasów jest cesarzowa Sissi i jej upinane loki.
Cesarzowa myła włosy miksturą z żółtek i koniaku, by były gęste i błyszczały. Podejrzewam, że nikomu nie będzie się chciało sprawdzać tej metody. Są teraz inne, mniej kłopotliwe sposoby na stan idealny naszych włosów. Dzisiaj piszę tylko o problemach ze skórą głowy i z wypadaniem włosów. Często bowiem przyczyną wypadania jest łojotok, który z kolei pojawia się również dlatego, że woda, której używamy do mycia wysusza skórę. Tak się stało właśnie w moim przypadku – po przeprowadzce okazało się, że woda ma w swoim składzie mnóstwo siarczków, które to spowodowały wysuszenie skóry, łojotok i wypadanie. Oto, w jaki sposób sobie poradziłam. Oczywiście zatrudnienie znalazła pokrzywa, jedno z najbardziej wszechstronnych ziół, ale nie tylko.
Nalewka powstrzymująca wypadanie włosów
Proponuję dla utrzymania odpowiedniej gęstości włosów wykonać sobie wyciąg alkoholowy z pokrzywy i nasturcji. Nasturcja jeszcze na pewno kwitnie, to kwiat, który długo się utrzymuje. Kwiat i ziele nasturcji potnij, dosyp garść suszonej pokrzywy (kup w sklepie zielarskim) i zalej to alkoholem 40%, czyli wódką. Po 2 tygodniach macerowania, codziennego potrząsania, trzymania w cieple, przecedź przez sitko, wlej do jakiejś buteleczki z ciemnego szkła, albo trzymaj w ciemnym miejscu i zrób sobie kurację przeciwwypadaniu włosów i przeciwłupieżową, jeśli takowy masz. Użyta pokrzywa zadziała nie tylko na łupież, ale też pobudzi do wzrostu. Płyn wcierasz w skórę włosów wacikiem lub watą nawiniętą na ołówek. Wykonujesz kolejne przedziałki na głowie i wcierasz – np na wieczór. Rano myjesz włosy. Ja kurację robiłam w ten sposób, że wcierałam codziennie wieczorem i po 3 dniach myłam włosy. Wcierki nie powodują pogorszenia fryzury. Inaczej byłoby, gdybyśmy wcierali olej ziołowy. Zasady robienia maceratu alkoholowego tutaj.
Macerat alkoholowy pobudzający wzrost włosów
Użyłam zioła, których naczelnym zadaniem będzie przyspieszenie wzrostu, co zostanie dokonane dzięki ich działalności powodującej lepsze ukrwienie, odżywienie i wzmocnienie cebulek włosowych. To niezawodni strażnicy czystej skóry, wolnej od bakterii i grzybów – a to jest zaczątkiem wspaniałego popisu mieszków wzrostowych włosów. W końcu nikt nie będzie im przeszkadzał we wspinaniu się w górę. Meszek nowych włosów pojawi się po 2-3 tygodniach regularnego stosowania, czyli wcierania w skórę głowy na noc. Oczywiście pozytywnych rezultatów możemy się spodziewać wtedy, gdy wypadanie włosów zostało spowodowane wyżej wspomnianym łojotokiem lub innymi problemami skórnymi. Włosy mogą też wypadać z innych przyczyn (np stres, czy choroby). Proponowana terapia jest wzmocnieniem cebulek włosowych i odżywieniem ich, doskonale też czyści skórę, co na pewno sprzyja odrostowi.
Które zioła wybrałam do swojej terapii?
Zatrudnimy dzisiaj: kwiat nagietka, ziele pokrzywy, kłącze pokrzywy, liść aloesu, korzeń łopianu – w równych częściach rozdrabniam i zalewam wódką 40%. Stawiam w ciepłym miejscu, codziennie potrząsam, po 2-3 tygodniach przecedzam i zlewam do butelki z ciemnego szkła lub jeśli jest to butelka z jasnego szkła, to stawiam ją w ciemnym miejscu.
Następny artykuł dotyczący pielęgnacji włosów będzie odpowiedzią na zapotrzebowanie:
Chcę mieć lśniące włosy.
Jeśli masz swoje doświadczenia dotyczące wypadania włosów, gęstości i uzyskania innych walorów pięknego wyglądu – dziel się już teraz z nami. Wszelkie uwagi są cenne – w końcu to chodzi o nasze włosy, a nie o czoło.
Jeśli nie masz czasu, dostępu do ziół lub z innych powodów jest ci wygodniej zakupić gotowy produkt, to zapraszam do mojego sklepu internetowego, możesz w nim kupić niektóre opisywane przeze mnie produkty. Sklep tutaj.
Bibliografia:
http://sztukmistrzyni.pl/makijaz-w-czasach-sredniowiecza/
http://kobietyihistoria.blogspot.com/2012/09/loki-i-koki.html
B. Jaroszewska: Zioła dla zdrowia i urody
Małgorzata
Pani Małgosiu, wcierkę ziołową na 40% alkoholu należy rozcieńczyć, czy wcierać bezpośrednio po przecedzeniu?
Dziękuję bardzo za wspaniałe informacje. Można naprawdę oderwać się od przygnębiającej codzienności i znaleźć wiele inspiracji:-)
Małgorzata Kaczmarczyk
Wcierkę można bezpośrednio wcierać w skórę głowy, można też połączyć ją z maceratem olejowym z jakiegokolwiek oleju z korzeniem łopianu albo z olejem z nasion kozieradki – uzyskasz w ten sposób ochronę skóry głowy dzięki wprowadzeniu fazy olejowej oraz cenne właściwości łopianu, czy kozieradki. Ja też dziękuję za czytanie i jeszcze bardziej – stosowanie. 🙂
Ala
Mi się chciało! Przez jakiś czas stosowałam miksturę z żółtek jaj i oliwy 🙂 Uczucie było dosyć nieprzyjemne, bo po wyschnięciu tworzyła się skorupa na głowie, ale włosy były ładniejsze!
Małgorzata Kaczmarczyk
Przeciw wyschnięciu zakładaj czepek z worka foliowego i owiń ręcznikiem, jeśli nadal wysycha, to trzymaj krócej. Powinno się dać zmyć bez uczucia skorupy. 🙂
Kasia
Jeśli miałabyś tych cudów za dużo, to ja chętnie kupię! 🙂
Małgorzata Kaczmarczyk
🙂 Kasiu, napisz poprzez kontakt ziołowej wyspy, czego oczekujesz i zobaczymy, co da się zrobić. 🙂
Małgosia
Równe części wagowo czy objętościowo? Aloes sporo cięższy od ziół, nie wiem, ile go użyć.
Małgorzata Kaczmarczyk
Małgosiu – objętościowo.
Małgosia
A czy alkohol nie będzie wzmagał przetłuszczania się skóry głowy? Nie mam łupieżu, ale sporo włosów mi wypadło (problemy zdrowotne), jestem w trakcie kuracji wewnętrznej zapisanej przez panią doktor leczącą ziołami, przyda się kuracja zewnętrzna.
Małgorzata Kaczmarczyk
Jeśli jesteśw trakcie leczenia, to lepiej spytać się lekarza. wg mojje wiedzy, alkohol wysusza, nie przetłuszcza. Możesz po prostu stosować płukanki ziołowe, to też dobrze działa – po myciu głowy przelać włsy np wywarem z pokrzywy. Na zewnątrz możesz też zastosować sok z czarnej rzepy – zatrzymuje wypadanie, ale nieładnie pachnie. 😉
Mona Te
Muszę koniecznie wypróbować, zwłaszcza, że kiedyś miałam bujne, długie i grube włosy… Czas zrobił swoje, liczne choroby również i teraz nie mogę pozbyć się problemu wypadania włosów, który jest znaczny… Słyszałam wiele dobrego o pokrzywie, ale zawsze nie wiedziałam jak ją najlepiej przyrządzić. Twój blog jest skarbnicą dobrych rad i Tobie ufam, więc spróbuję, wierzę, że będę zadowolona 😀
Małgorzata Kaczmarczyk
Bardzo ci dziękuję za miłe słowa i twoje zaufanie do mnie. Jeśli chorowałaś, to może spróbuj odwiedzić dobrego naturopatę, czy zielarza w swojej okolicy, bo problem z wypadaniem włosów może być bardziej złożony. A maceratu spróbuj i donieś mi, jakie efekty. 🙂
Joanna
Wow. Tylko czy starczy mi cierpliwości? A po czym się poznaje, że się ma łojotok skóry głowy?
Małgorzata Kaczmarczyk
Cierpliwość jest miarą chcenia. 😉 Łojotok skóry głowy to łupież, najprościej mówiąc, ale mikstura jest nie tylko na łojotok. 🙂