Czarny bez na pękające naczynka
Lekko duszący zapach i osypujący się złoty pył z kwiatów to coś, na co czekam z utęsknieniem. Pojawiające się po opadnięciu płatków zaczątki owoców wzbudzają we mnie radość z przyszłych plonów. Chodzę koło moich bzów i obserwuję kolejne kolory wiszących kulek bzowych, by w końcu w czasie późnego lata cieszyć zbiorem czarnych kulek zwisających na czerwieniejących w słońcu szypułkach. Nie zawsze jest to oczywiste, czasami grad potrafi całkowicie zniszczyć owoce, więc proszę Naturę, by również w tym roku pozwoliła mi na zbiory. Teraz moja kuchnia przyjmuje tylko kwiaty i muszę przyznać, że jest to przerabianie niezwykle przyjemne, w aurze delikatnego zapachu mogę…