Z łopatą po zdrowie

kłącze perzu

Po wielu dniach szarości i zachmurzonego  nieba mam ochotę na słońce i gdy jego promienie w końcu prześwitują przez chmury,widzę świat inaczej. Nie sennie, czytająco, pracująco. W końcu jestem w stanie pomyśleć o…  łopacie. Tak, biorę do ręki łopatę i… wyruszam.

Nie, nie zamierzam przekopywać ogródka, ale z pewnością, po kilku dniach ogrzewania ziemi przez słońce jest ona na tyle gotowa, że przyjmie uderzenie. A moja piękna, gliniasta ziemia jest wyjątkowo kapryśna i aby przyjęła łopatę musi być naprawdę ciepło. Wychodzę więc i uderzam w ziemię tam, gdzie mogę znaleźć: korzeń pokrzywy, korzeń mniszka, korzeń żywokostu, kłącza perzu, kłącza łopianu. To wyjątkowy zbiór, nasycony mocą roślin, które zdecydowały się na czas zimy zamknąć ją pod ziemią. Niezwykła tkwi w tym mądrość roślin, które by przetrwać, zamykają to, co najcenniejsze w korzeniach i wraz z  ociepleniem znowu pozwalają swoim wysłannikom dojrzeć świat i jego piękno.

Kłącze perzu, Wikipedia

Kłącze perzu, Wikipedia

 Chociaż perz jest niemile widzianym gościem na naszych polach i ogródkach, to jego właściwości lecznicze rekompensują wszystkie krzywdy.

J. Gerard (1545 – 1618)

Troszeczkę zapomniano o niezwykłej sile najpopularniejszego na półkuli północnej  chwastu. Na zajęciach uczono nas, jak można się go pozbyć z pól, tzn jaki typ zabiegów agrotechnicznych stosować, by ograniczyć jego występowanie w ziemi. Dlaczego uczy się o tym na studiach? Bo jest to chwast szczególnie trudny do wyplenienia – rozprzestrzenia się rozłogami długimi na metr. Jeśli posiekasz rozłogi motyką, to każdy ucięty kawałeczek tworzy nową roślinę. W zasadzie pomagasz w ten sposób namnażaniu się perzu. W takich sytuacjach jestem skłonna myśleć – „Cóż za moc tkwi w tej roślinie?”  – jako plewiąca osoba z odrobiną złości.

W kłączach perzu tkwi rzeczywiście wielka moc, o czym wiedziano wieki wcześniej. W starożytności stosowano go dla zwiększenia ilości wydalanego moczu, w Chinach wykonywano z niego posłania dla żołnierzy, co chroniło ich przed pchłami i pasożytami, ślady tego zwyczaju znajdziemy też w Polsce, ale w postaci legowisk dla psów. W czasach głodu kłącze perzu było suszone i mielone jako substytut kawy i mąki. Sporządzano też zupę z perzu z dodatkiem kaszy i mleka, warzono piwo, dodając słodu i chmielu. Zagęszczony wywar słodzono, by otrzymać wyciąg służący do słodzenia potraw zwany Melago graminis.

Źródło: Wikipedia

Źródło: Wikipedia

Działanie lecznicze

  • „czyści krew”, czyli usuwa szkodliwe produkty przemiany materii, działa silnie diuretycznie, a co za tym idzie obniża ciśnienie krwi
  • zawiera krzemionkę rozpuszczalną w wodzie, dzięki czemu wchłania się  z przewodu pokarmowego. Krzemionka ma ogromne znaczenie, gdyż hamuje procesy starzenia się skóry  oraz działa ochronnie na naczynia krwionośne, nadając im odpowiednią elastyczność i odporność
  • obniża poziom tłuszczów i cholesterolu we krwi
  • wpływa korzystnie na czynności przemiany materii, dlatego jest stosowany w mieszankach przy wspomaganiu odchudzania
  • działa korzystnie przy zaparciach, zwłaszcza nawykowych
  • warunkuje utrzymanie prawidłowej flory bakteryjnej dzięki temu, że niestrawiona w jelicie cienkim trycytyna trafia do jelita grubego, w którym staje się podłożem dla namnażania się „dobrych bakterii” warunkujących utrzymanie prawidłowej flory bakteryjnej
  •  zaleca się stosowanie kłączy perzu w niewydolności wątroby i zmniejszonym wydzielaniu żółci, w skłonności do kamicy żółciowej oraz w różnych schorzeniach związanych z nieprawidłową przemianą materii, również przy pochodnej takich problemów, czyli występowaniu trądzika pospolitego
  • odwar z kłączy perzu jest zalecany jako herbatka dla dzieci ze skazą białkową. Pity profilaktycznie zabezpiecza przed skazą (Senderski)

Zastosowanie:

Nie stwierdzono żadnych przeciwwskazań w stosowaniu kłączy perzu. Wyciąg wodny w ilości 2 łyżki kłączy zalej 400 ml wrzątku, powoli utrzymuj w stanie wrzenia, najlepiej w kąpieli wodnej przez 5 minut, odstaw na 15 minut. Popijajw ciągu dnia – 3 razy po pół szklanki.

chleb z perzem

Chlebek ze sproszkowanymi kłączami perzu – dla osób ze skłonnościami do zaparć 

Dla wszystkich osób, które lubią upiec swój chleb – możesz dorzucić sproszkowanych, zmielonych kłączy perzu. Najlepiej mielić pulsacyjnie, by nie dopuścić do przegrzania materiału lub w młynku żarowym. Przepis na chleb pochodzi  z artykułu w panacea. Link w bibliografii.

50 dag mąki pszennej razowej, 50 dag mąki żytniej, 5 dag drożdży, 5 dag siemienia lnianego, 10 dag płatków owsianych, 10 dag zmielonych kłączy perzu, sól, czarnuszka lub biały sezam do posypania.

Zrób zaczyn z drożdży z ciepłą wodą i odrobiną cukru, mąki, odstaw. Gdy wyrośnie, dodaj do zaczynu wszystkie składniki, wyrabiaj dolewając ciepłej wody. Gdy ciasto nabierze odpowiedniej gęstości i składniki zostaną równomiernie rozprowadzone, odstaw w ciepłe miejsce, przykryj ściereczką, poczekaj aż urośnie. Ciasto, które urosło znowu kilka razy wyrób i włóż do brytfanki, posyp z wierzchu – czym chcesz. Piecz w temperaturze 220-240 st. C około 40 minut lub aż się zarumieni.

Wg prof K. Głowniaka taki chleb uaktywnia procesy przemiany materii – to coś dla mnie, bo  moja przemiana materii pozostaje w stanie uśpionym. Wraz z nadchodzącą wiosną biorę się za zioła „czyszczące”. Na razie polubiłam w tym celu pokrzywę i perz. Może jeszcze dopuszczę kogoś do wspaniałego towarzystwa strażników czystości wewnątrz organizmu.

Odnośnie zdjęć korzeni – z łopatą się wybrałam, ale do korzeni się nie dostałam, zaliczyłam tylko spacer, zbyt mokro i glina totalnie oblepiła korzenie. Specyfika tej ziemi. 🙂

Jeśli nie masz czasu, dostępu do ziół lub z innych powodów jest ci wygodniej zakupić gotowy produkt, to zapraszam do mojego sklepu internetowego, możesz w nim kupić niektóre opisywane przeze mnie produkty. Sklep tutaj.

SAM_6543

 

 

Bibliografia:
A. Ożarowki: Rośliny lecznicze
M. E. Senderski: Zioła
http://www.panacea.pl/articles.php?id=3803
 P. Gorecki: Perz właściwy i jego zastosowanie
  • Facebook

Jeśli podobał ci się artykuł, udostępnij go znajomym. Pomyśl też o darmowej prenumeracie; mój newsletter to szybki dostęp do nowych artykułów, przepisy tylko dla ciebie oraz sklepowe aktualności i promocje. Na subskrypcję możesz zapisać się tutaj . Dziękuję 💚

14 komentarzy

  • Odpowiedz 5 marca, 2015

    lucia

    ….Witam Małgosiu, w tak wiosenne dni wspaniale jest pójść pokopać łopatą w ziemi, poczuć zapach nadchodzących ciepłych poranków, pomyśleć…. i w końcu przypomnieć sobie po co tu właściwie przyszliśmy :)…ach piękne są chlebki, cudnie pachną , z pewnością taki ciepły , jest od razu zjedzony :)..moja babcia piekła znakomite chleby, pamiętam gdy często ,pajda większa trzy razy od mojej ręki , posmarowana masłem , zjadana była w mik , choć przyznam ,że ciężko było zjeść, więc dzieliłam się z kurami u sąsiada :), oczywiści nic nie mówiąc babci, bo byłoby jej przykro….perz ma bardzo ciekawe właściwości zdrowotne…można by podumać trochę nad cudowną zielenią, która czasem wydaje się być intruzem w naszym ogródku…:)

    • Mam zamiar jeszcze przedstawićwam innych intruzów z naszego ogródka. 🙂 A kłącze popijam z przyjemnością, to dobre ziółko.

  • Odpowiedz 3 marca, 2015

    Joanna

    Coś takiego!. A ja tak nie znoszę perzu za jego zdradzieckie wdzieranie się na rabaty kwiatowe.

    • 🙂 Też tak miałam kiedyś – teraz z większym szacunkiem, proszę. 🙂

      • Odpowiedz 7 marca, 2015

        Joanna

        Ależ oczywiście, że od razu pomyślałam o nim nieco cieplej. Już dumam na której rabacie mogę go pozyskać najwięcej.

      • Odpowiedz 7 marca, 2015

        Joanna

        Szczególnie, że moja córka cierpi na uczulenie pokarmowe…

  • Odpowiedz 2 marca, 2015

    Hina

    A jak odróżnić perz od życicy? Wydają mi się bardzo podobne, a wyczytałam gdzieś, że życica jest trująca…

    • Nie wiem, jak rozróżnić. Ja po prostu kupuję kłącze perzu w sklepie zielarskim. Inne korzenie wykopuję, kłącze perzu to jest trochę robota mozolna:)

  • Odpowiedz 2 marca, 2015

    margot

    o tak to bardzo ułatwia sprawę , pozostaje tylko zmielenie , ale tak jak piszesz nie na siłę bo można spalić młynek czy miser
    Hm , ja teraz częściej piekę chleby na zakwasie, drożdżowe sporadycznie , chyba można dodać do takich na zakwasie?

  • Odpowiedz 2 marca, 2015

    margot

    Chleb z perzem , ja miałam bardzo podobny przepis z książek jakiegoś zielarza- Przybylak Zbigniew chyba, jest przepyszny tylko czyszczenie tego zielska i suszenia to jednak nie taka prosta sprawa
    ale polecam oczywiście

Zostaw odpowiedź Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.

Skomentuj margot Anuluj pisanie odpowiedzi